USA zaatakują Irak?
Condoleezza Rice, doradczyni prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, nie wykluczyła amerykańskiego ataku "na reżim w Bagdadzie" w odpowiedzi na najnowsze prowokacje irackie.
Świat może być pewien, że Saddam Husajn jest na ekranach radarowych rządu USA - powiedziała Rice w niedzielę w telewizji CNN.
We wtorek Irakijczycy próbowali zestrzelić amerykański samolot szpiegowski U-2, przelatujący nad południowym Irakiem, w strefie zakazanej dla lotnictwa irackiego. Dwa dni później w Waszyngtonie poinformowano o nieskutecznym ostrzelaniu przez iracką obronę przeciwlotniczą bezzałogowego samolotu rozpoznawczego USA.
Condoleezza Rice podkreśliła w CNN, że prezydent George W. Bush uważa irackiego dyktatora Saddama Husajna za zagrożenie. Bush zastrzega sobie prawo do zareagowania, kiedy uzna, że tego zagrożenia nie można dłużej tolerować - oświadczyła doradczyni prezydenta, nie chcąc jednak sprecyzować, w jakich okolicznościach USA mogłyby się zdecydować na atak na Bagdad. (mag)