USA: zaaprobujemy wybór Palestyńczyków
Stany Zjednoczone mają nadzieję, że
Palestyńczycy nie wybiorą ponownie Jasera Arafata na przywódcę
Autonomii Palestyńskiej - powiedział we wtorek amerykański
sekretarz stanu, Collin Powell.
Będą jednak respektować wyniki wyborów, które mają się odbyć w najbliższych miesiącach, jeśli będą one wolne i sprawiedliwe - zaznaczył.
Zobaczymy, co (Palestyńczycy) zadecydują w tych wyborach, a Stany Zjednoczone będą respektować to, co powiedzą jako naród, gdy te wybory zostaną zorganizowane - oświadczył Powell w amerykańskim radiu publicznym NPR.
Powell przypomniał, że prezydent George Bush prosił w poniedziałek Palestyńczyków w wystąpieniu na temat rozwiązania konfliktu bliskowschodniego, by znaleźli nowych przywódców, przywódców nieskompromitowanych przez terroryzm, i jasno dał do zrozumienia, że słowa te odnoszą się do Jasera Arafata.
Powell podkreślił, że niektórzy Palestyńczycy sami chcą zmienić przywódców, wskazując jednocześnie, że Waszyngton nie sądzi, by Arafat mógł być ponownie wybrany.
Poprosiliśmy ich o zorganizowanie wyborów - powiedział Powell.
Są oni w trakcie nowego opracowania konstytucji i dostrzegam we wspólnocie palestyńskiej ruch na rzecz zmiany przywódców i przeanalizowania obecnej sytuacji - mówił.
Mamy nadzieję, że wraz z poniedziałkową mocną deklaracją prezydenta (Busha), i to nie tylko na temat konieczności zmiany przywództwa palestyńskiego, czeka na nich perspektywa własnego państwa - powiedział Powell. (iza)