Urodziwa córka - prezent od losu
Urodziwa córka, a nawet bratanica o statusie celebrytki to dla polityka prezent od losu - zwłaszcza przed wyborami - czytamy w "Newsweeku". Nie ma tygodnia, by o nich nie napisano. Córki Donalda Tuska i Aleksandra Kwaśniewskiego od polityki się co prawda odżegnują, ale ich potencjał w tej dziedzinie jest spory.
16.05.2011 | aktual.: 16.05.2011 10:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Znane córki znanych polityków mają niewątpliwie wpływ na życie polityczne. Dowodzi tego nie tylko ogromne zainteresowanie, jakie okazują im media, lecz także przykład Marty Kaczyńskiej. Córka tragicznie zmarłego prezydenta wsparła stryja w kampanii prezydenckiej.
Z badań zamówionych przez ówczesnych spin doktorów PiS wynikało, że wpłynęło to korzystnie na wizerunek i rezultat wyborczy Jarosława. "Newsweek" zauważa, że obecnie jej wpisy na blogu wciąż wywołują burzę. Gdy skrytykowała Władysława Bartoszewskiego, odpowiadał jej nawet prezydencki minister Tomasz Nałęcz.
Od kilku miesięcy Marta Kaczyńska otwarcie wspiera PiS.
Kasia Tusk też pisze bloga, ale zupełnie w innej formie. Wedle teorii niektórych zwolenników PiS, ma być odpowiedzią na działalność Marty. Szef rządu proszony o porównanie bloga córki poświęconego modzie i smoleńskiego bloga Marty Kaczyńskiej, bardzo się zdenerwował. Ale to zestawienie dobrze pokazuje role, jakie one pełnią – Kasia pisze do miejskiego elektoratu Platformy, Marta do smoleńskiego elektoratu PiS.