Upały we Włoszech
W większości włoskich miast słupek rtęci przekracza od kilku dni 30 stopni. W kilkunastu z nich ogłoszono już nawet z powodu upałów stan alarmowy.
Najcieplej jest na Sardynii: 37 stopni. W Bolonii i Ferrarze 35, we Florencji 34, a w Rzymie 33. Z powodu majowych opadów wyjątkowo wysoka jest wilgotność powietrza.
Za wcześnie jednak, by mówić o alarmie, twierdzi meteorolog włoskiego lotnictwa wojskowego podpułkownik Daniele Mocio: - O alarmie można mówić, kiedy temperatura waha się od 35 do 38 stopni przez dłuższy okres, trzech do pięciu dni. W tej chwili tak jeszcze nie jest, a koniec tygodnia przyniesie nawet pewną ulgę, ponieważ będzie padać - powiedział meteorolog.
Cały też czas lekki wiatr od morza zapewnia ochłodę. Prawdziwe lato - jak mówią synoptycy - będzie więc dopiero w sierpniu, zgodnie z tradycją.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">