Upały przyniosą w Polsce suszę?!
Bardzo gorąco i bardzo sucho - tak można określić pogodę w Polsce w ostatnich kilku tygodniach. W naszym kontynentalnym klimacie możemy się poczuć jak nad Morzem Śródziemnym, ponieważ pogoda bardzo przypomina tę z południa Europy. Niestety jednak, może to doprowadzić do rolniczej i pożarowej katastrofy.
Grozi nam bowiem susza. Rośliny alimentacyjne, a więc takie, które nadają się do spożycia, już są przesuszone, a wygląda na to, że w najbliższych tygodniach sytuacja się nie poprawi. W lipcu na terenie Polski spadło zaledwie 20-40% normy deszczu na ten miesiąc. Najgorsza sytuacja panuje w województwach: mazowieckim, łódzkim i świętokrzyskim.
Na razie przed suszą ratuje nas fakt, że wiosna była wilgotna, powyżej średniego poziomu opadów przewidzianego na ten okres. Woda zgromadziła się więc w gruncie, stanowiąc poniekąd zapas na letnią posuchę. Ów zapas jednak się kończy i jeżeli sierpień, zgodnie z prognozami, będzie kolejnym bardzo suchym miesiącem, może dojść do poważnych problemów.
Póki co, mamy do czynienia z rokiem meteorologicznie bardzo udanym dla rolników. Mimo opóźnionego rozpoczęcia wegetacji roślin poprzez przedłużoną zimę, później pogoda sprzyjała już uprawom, dzięki czemu plony są jak dotąd lepsze niż średnio w latach 2006-2010, co wpłynie korzystnie na ceny sezonowych artykułów spożywczych.
Prognozy pogody na sierpień są już jednak pesymistyczne. Ma być bardzo sucho i upalnie. Spodziewamy się kilku fal upałów z temperaturami dochodzącymi do 35 stopni. W takich warunkach zboże może się bardzo silnie wysuszyć. Najgorsza sytuacja będzie tam, gdzie już w tym momencie występuje wspomniane zagrożenie, a więc w województwach centralnych.
Jesienią ceny warzyw mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie, co będzie najbardziej wyraźnym ekonomicznym skutkiem suszy. Wystąpi również podwyższone zagrożenie pożarowe w lasach, ściółka straci bowiem wszelkie zapasy wody i nawet niedopałek będzie potencjalną przyczyną tragedii.
Mowa tu oczywiście o najbardziej nieszczęśliwym scenariuszu, jakim byłoby powtórzenie się w sierpniu sytuacji z lipca. Ratunkiem szybko mogą okazać się... burze, które choć potrafią być groźne także dla rolnictwa (szczególnie w przypadku opadów gradu), to jednak bardzo szybko uzupełniają braki w nawodnieniu gruntu. Ich wystąpienie jest możliwe już w najbliższym tygodniu.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.