Unia Lewicy za Cimoszewiczem
Unia Lewicy poprze Włodzimierza Cimoszewicza w wyborach prezydenckich - postanowiła Rada Krajowa UL. Jak powiedział dziennikarzom p.o. przewodniczącego UL, Bartłomiej Morzycki, Rada zgodziła się na prowadzenie rozmów z SLD w sprawie wspólnych list wyborczych do Sejmu.
02.07.2005 | aktual.: 02.07.2005 17:55
W sytuacji zagrożenia autorytarnymi rządami prawicy, należy zrobić wszystko, aby położyć tamę przejęciu przez nią pełni władzy - wyjaśnił Morzycki decyzję o poparciu Cimoszewicza. Według niego, Cimoszewicz jest kandydatem, który ma realną szansę zwyciężyć.
Według Morzyckiego, rada zgodziła się też na prowadzenie przez zarząd UL rozmów z kierownictwem SLD w sprawie wystawienia wspólnych list w wyborach do Sejmu. Pewne rozmowy były już prowadzone, nie zakończyły się żadną decyzją - poinformował Morzycki.
Jak podkreślił, zgodę na porozumienie w sprawie wspólnych list UL uzależnia od dwóch rzeczy - "programu i ludzi". Wyjaśnił, że w kwestii programu UL oczekuje od SLD "rzeczywistego lewicowego zwrotu", drugi warunek to wystawienie przez SLD "ludzi wiarygodnych i nieskompromitowanych".
Ci wszyscy, którzy dziś próbują wbić osinowy kołek w lewicę, forsując (w SLD) kandydatury ludzi skompromitowanych, bezideowych, którzy doprowadzili lewicę do takiego stanu, w jakim się znalazła, uniemożliwiają nasze porozumienie - powiedział Morzycki. Przyznał, że myśli tu m.in. o byłym premierze Leszku Millerze.
W piątek Miller powiedział na spotkaniu z łódzkimi działaczami SLD, że chciałby kandydować do Sejmu z ostatniego miejsca listy Sojuszu.
Trzymamy kciuki za Wojtka Olejniczaka (nowego szefa SLD), chcemy, żeby mu się to dzieło odnowy SLD powiodło, bo to leży w interesie lewicy - podkreślił Morzycki. Wyraził nadzieję, że rozmowy z SLD będą sfinalizowane w ciągu najbliższych dni.
Morzycki poinformował też, że UL będzie uczestniczyła w rozmowach na temat budowy wspólnego lewicowego bloku w wyborach do Senatu. Mają go tworzyć cztery ugrupowania: UL, SLD, Socjaldemokracja Polska i Unia Pracy.