Umowa na ludowo


Mimo zapewnień liderów PSL, partia ta nie przestała być formalnie właścicielem budynków, które sprzedała założonej przez siebie Fundacji Rozwoju - pisze w "Rzeczpospolitej" Iwona
Trusewicz.

15.04.2003 | aktual.: 17.04.2003 10:12

Dziennik dotarł do notarialnej umowy sprzedaży nieruchomości należących do Polskiego Stronnictwa Ludowego we Wrocławiu. Umowę zawarto w październiku 2002 r., a więc pięć dni przed wejściem w życie przepisów zabraniających czerpać partiom korzyści z prowadzenia działalności gospodarczej, w tym z wynajmu.

W umowie wiceprezes PSL Eugeniusz Kłopotek i sekretarz partii Jan Bury działając w imieniu partii sprzedali wrocławskie nieruchomości dwóm innym członkom PSL, reprezentującym założoną przez Stronnictwo Fundacje Rozwoju.

Według publicystki gazety, umowa opiewa na 4,9 mln zł. Fundacja ma płacić w ratach. Tyle że ostatnia rata ma wynieść 4,8 mln zł i zostać zapłacona za 10 lat. Wtedy dopiero nastąpi przeniesienie prawa własności. Oznacza to, że do 2012 roku PSL pozostanie formalnie właścicielem nieruchomości.

Podobne umowy PSL podpisało przy wszystkich swoich nieruchomościach "sprzedanych" Fundacji za 90 mln złotych. (mk)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)