Ukraińcy ostrzelali izraelski samolot?
Załoga samolotu izraelskich
linii lotniczych El Al twierdzi, że w czasie lotu nad Ukrainą
samolot został w czwartek wieczorem zaatakowany rakietą.
Pilot El Al utrzymuje, że błysk, jaki pojawił się na trasie przelotu samolotu, lecącego z Tel Awiwu do Moskwy, był spowodowany eksplozją pocisku rakietowego.
Samolot przelatywał wówczas nad rejonem Dniepropietrowska. Załoga izraelskiego samolotu natychmiast poinformowała o incydencie służby naziemne - informacje zostały zapisane też w rejestratorze lotu (potocznie zwanym "czarną skrzynką").
Samolot El Al bezpiecznie lądował w Moskwie. Sprawa badana jest obecnie zarówno w Izraelu jak i w Rosji.
4 października 2001 r. Tupolew 154, lecący z Tel Awiwu do Nowosybirska został zestrzelony nad Morzem Czarnym. Zginęło 78 osób, w większości Izraelczyków. Władze Ukrainy przyznały później, że samolot został trafiony przez ukraińską rakietę, wystrzeloną "omyłkowo".
W czwartek - w dzień święta narodowego w USA, uzbrojony osobnik zaatakował ludzi przed biurem El Al na lotnisku w Los Angeles. W strzelaninie zginęły trzy osoby, w tym sam napastnik. Władze Izraela natychmiast oceniły, że był to zamach terrorystyczny. (and)