ŚwiatUkraina: taśmy Melnyczenki prawdziwe

Ukraina: taśmy Melnyczenki prawdziwe

Szef ukraińskiej parlamentarnej komisji śledczej, zajmującej się sprawą zabójstwa znanego dziennikarza Georgija Gongadze, Ołeksandr Zyr poinformował w piątek, że amerykańscy specjaliści potwierdzili autentyczność tak zwanych taśm Melnyczenki.

08.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mykola Melnyczenko - były ochroniarz prezydenta Leonida Kuczmy - potajemnie nagrywał rozmowy w gabinecie szefa państwa. Po ujawnieniu taśm opozycja oskarżyła prezydenta Kuczmę o zlecenie zabójstwa Gongadze. Prezydent odrzuca te oskarżenia.

Ekspertyzie poddano nie tylko taśmy, ale także sprzęt, na którym je nagrywano. Badania przeprowadziło znane laboratorium współpracujące z FBI. Szefem firmy jest wieloletni pracownik amerykańskich służb Bruce Koenig, uznawany za czołowego specjalistę w dziedzinie analizy zapisów audio i wideo. Firma ustaliła, że taśmy nie były montowane i redagowane.

Sam Koenig zadeklarował, że jest gotów potwierdzić w sądzie autentyczność nagrań w sprawie Gongadze.

Na taśmie Leonid Kuczma między innymi zleca ministrowi spraw wewnętrznych, by coś zrobił z niewygodnym dziennikarzem. Autor nagrań przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie otrzymał azyl polityczny. W kraju został oskarżony o złamanie tajemnicy państwowej i nielegalne podsłuchiwanie rozmów w gabinecie szefa państwa.

Georgij Gongadze zaginął w tajemniczych okolicznościach we wrześniu 2000 roku. Kilka tygodni później znaleziono zmasakrowane zwłoki, które uznano za ciało dziennikarza. Dotychczas nie znaleziono zabójców Gongadze.

Opozycja uważa, że śledztwo prowadzone jest nieudolnie, a prokuraturę oskarża o manipulacje. W ocenie szefa parlamentarnej komisji śledczej, szanse na uczciwe postępowanie prokuratury są minimalne, ponieważ na taśmach są także nagrania kompromitujące prokuratora generalnego. (and)

Komentarze (0)