Poszło o to, że nie wprowadziliśmy na czas części unijnych przepisów weterynaryjnych.
Komentując przebieg konferencji międzyrządowej w sprawie unijnej konstytucji, Jacek Pawlicki zwraca uwagę, iż dobrze, że w Rzymie premier nie pisnął nawet słówkiem o słowie na "w", czyli wecie. Europę irytuje machanie szabelką. Polska twardość nie powinna polegać na straszeniu czy szantażowaniu, ale na sile argumentów - uważa publicysta. Ten lansowany przez szefa MSZ Włodzimierza Cimoszewicza pomysł, że to nie my chcemy coś zmieniać, więc nie my musimy wychodzić z propozycjami kompromisu, jest niezły - konkluduje autor komentarza "Nicea? Wasz ruch".