Populacje powszechnie znanych dinozaurów z gatunku Tyrannosaurus rex były prawdopodobnie o wiele bardziej liczne niż dotychczas zakładano. W samych tylko Stanach Zjednoczonych naukowcy odkryli ostatnio 5 szkieletów tego ogromnego drapieżnika; dotychczas znajdowano przeciętnie jeden szkielet na 10 lat.
Ostatnie odkrycia dokonane zostały w rejonie Hell Creek w stanie Montana. Okolica ta znana jest również z innych skamielin pochodzących sprzed 65 milionów lat, kiedy to wyginęły dinozaury. Większość znalezionych tu szkieletów nadal spoczywa w ziemi. Zostaną wydobyte dopiero latem przyszłego roku. Jeden z odkrytych szkieletów wzbudził szczególne zainteresowanie naukowców. Zarówno jego szczęki jak i kilka żeber wskazują na to, że mamy do czynienia z największym z odkrytych dotychczas tyranozaurów. (kar)