Tylko potwór mógł tak zabić
Ciało z odrąbanymi rękami, nogami i głową
znaleziono na wysypisku śmieci w Sławnie. To może być 17-letnia
Martynka, która zaginęła kilka dni temu - dowiedział się
nieoficjalnie "Głos Pomorza".
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że to ciało młodej dziewczyny" - powiedział gazecie podinspektor Krzysztof Targoński, rzecznik zachodniopomorskiej policji. Ciało było nagie i nie nosiło śladów, które pozwalałyby określić, w jaki sposób dziewczyna zginęła. Dopiero sekcja da odpowiedź na pytanie o przyczynę śmierci. "Szukamy powodu, osoby. Na razie nie mamy zbyt wiele. Nie znamy nawet tożsamości ofiary. Dopiero badania DNA pozwolą ustalić, kim była zamordowana w bestialski sposób dziewczyna" - podkreślił Targoński. Policjanci poszukują odrąbanych kończyn i głowy.
Nieoficjalnie "Głos Pomorza" dowiedział się, że ludzkie szczątki odkryto już dzień wcześniej. Mieszkaniec Sławna dostrzegł je w pojemniku na śmieci w centrum miasta. Ten widok tak go przeraził, że nie powiadomił policji.
Jedno na razie wiadomo. Młoda kobieta lub dziewczyna zginęła najdalej kilka dni temu. Pierwsze, co w takiej sytuacji policjanci robią, to sprawdzenie, kto w ostatnim czasie zaginął. Niestety, 22 czerwca Komendę Powiatową w Sławnie powiadomiono o zniknięciu 17- letniej Martyny, podopiecznej sławieńskiego ośrodka szkolno- wychowawczego dla dzieci niesłyszących.
"Na razie nie bierzemy tej najgorszej wersji pod uwagę" - podkreślają policjanci. Tłumaczą jednak, że wersja, iż ofiarą bestialskiego zabójstwa jest właśnie zaginiona siedemnastolatka, jest analizowana - pisze "Głos Pomorza". (PAP)