Twórca pomysłu 500+ krytykuje PiS za... program 500+
Julian Auleytner o programie 500+ mówi "to w sumie moje dziecko". Jednak wobec programu PiS pozostaje wyjątkowo krytyczny i wytyka wspieranie patologii.
27.04.2017 | aktual.: 28.04.2017 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Auleytner na pomysł 500+ (a wtedy jeszcze 400+), wpadł współpracując z Pawłem Kowalem, ówczesnym członkiem partii Polska Jest Najważniejsza. Opracowując program socjalny PJN postanowił zaproponować formę datku dla rodzin z dziećmi. Teraz jednak krytykuje realizację "swojego" programu w wykonaniu partii rządzącej.
Prof. Auleytner wspomina, że początkowo jego pomysł nie spotkał się z przychylną reakcją polityków. Kiedy jednak udało sięgo zrealizować, skupia się na błędach popełnionych przez PiS. W rozmowie z "Business Insider Polska" wspomina jeden szczególny przypadek, podając przykład kobiety korzystającej z dodatku. - Nie potrafi zadbać o dzieci. Chodzą brudne, w domu panuje nieprawdopodobny smród. I ona z pieniędzy 500 plus i chwilówek kupiła swojemu kochankowi używany samochód - relacjonuje profesor.
- Program był wprowadzany zbyt szybko, bez odpowiednich badań, konsultacji oraz analiz skutków politycznych, ekonomicznych, prawnych - to główny zarzut wobec działań PiS. Wśród problemów związanych z realizacją programu prof. wymienia także zbyt niskie wynagrodzenie i brak odpowiedniego wykształcenia pracowników opieki społecznej. Auleytner zachowuje także dystans wobec rewelacji o wpływie 500+ na wzrost dzietności. O samym fakcie uruchomienia programu mówi jednak: "Dobrze, że tak się stało".
Źródło: Business Insider Polska
