TU‑154: śmierć warta 400 dolarów
Właściciel rozbitego TU-154 - Syberyjskie Linie Lotnicze Władywostok Awia - zobowiązał się w środę wypłacić wszystkim rodzinom ofiar katastrofy lotniczej w Irkucku kwotę równowartości 400 dolarów.
Ekipa specjalistów pracująca na miejscu katastrofy wydobyła ze zgliszcz 145 ciał ofiar tragedii. Identyfikacja odbędzie się w Irkucku. Na miejsce katastrofy przybędą rodziny ofiar. Jak podają lokalne media, wszystkie hotele w mieście są już gotowe na ich przyjęcie.
Specjalna komisja - powołana z inicjatywy rosyjskiego prezydenta Władimira Putina - przez cały czas bada przyczyny katastrofy.
Według przewoźnika, samolot był w dobrym stanie technicznym. Dwa miesiące temu przeszedł kapitalny remont, po którym testowano maszynę.
Rosyjscy eksperci zwracają tymczasem uwagę, że produkowany od początku lat 70. TU-154 to przestarzała konstrukcja. Podkreślają, że właśnie ten typ samolotu najczęściej ulega wypadkom i znajduje się na pierwszym miejscu czarnej listy katastrof.
Piloci tych maszyn najczęściej też meldują w trakcie lotu o awariach, do których dochodzi na pokładzie. Od początku roku odnotowano 11 przypadków awaryjnego lądowania Tupolewa.
Rosyjskie lotnictwo ma 230 samolotów TU-154. Latają one głównie na trasach krajowych. (mk)
