Trzy zarzuty wobec Sobotki
Możliwe są trzy zarzuty wobec wiceministra
spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki: ujawnienia tajemnicy,
utrudniania śledztwa oraz narażenia policjantów - wynika z wypowiedzi ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka
dla Radia "Zet".
01.10.2003 10:45
Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Zbigniew Sobotka "co najmniej godził się na utrudnianie postępowania karnego, godził się na uniknięcie odpowiedzialności karnej przez sprawców, wobec których Centralne Biuro Śledcze prowadziło postępowanie" - takie wnioski - powiedział Kurczuk - można wysnuć z materiałów kieleckiej prokuratury.
Kurczuk, do którego wpłynął wniosek kieleckiej prokuratury o uchylenie immunitetu poselskiego Sobotki w związku z tzw. aferą starachowicką, poinformował, że po dokładnym zapoznaniu się z tymi materiałami "zrobi to, czego od ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego należy oczekiwać i do czego obliguje go prawo".
Kielecka prokuratura zarzuca Andrzejowi Jagielle (członkowi SLD, który wystąpił z klubu parlamentarnego Sojuszu) i Henrykowi Długoszowi (członkowi SLD, który zawiesił swe członkostwo w klubie parlamentarnym SLD), że działając "wspólnie i w porozumieniu" i z co najmniej jeszcze jedną wtajemniczoną osobą, utrudnili postępowanie karne przez poinformowanie starosty starachowickiego o planowanej akcji Centralnego Biura Śledczego. Jagiełło podawał wcześniej, że o akcji policji wymierzonej w starachowickich radnych powiązanych ze światem przestepczym wiedział od wiceministra Zbigniewa Sobotki.