Trybuna
Trybuna - Terror za pomocą myszki
Konflikty między państwami przenoszą się do Internetu. Zamiast karabinów i granatów, w ruch idą klawiatury i szare komórki - pisze wtorkowa Trybuna.
Wrogowie i polityczni przeciwnicy walczą ze sobą również w sieci. Zamiast prawdziwych bomb w Internecie spadają mailbomby, zamiast granatów na przeciwnika uderza spam, czyli tysiące e-maili blokujących serwery.
Internet stał się polem walki, a rządy państw zaangażowanych w konflikt niewiele mogą zrobić, aby powstrzymać cyberataki - twierdzi prof. Dorothy E. Denning z wydziału informatyki Georgetown University w Waszyngtonie, autorka książki o elektronicznym terroryzmie. Od lat śledzi ona ataki hakerów działających z pobudek politycznych, którzy szpiegują, zmieniają zawartości stron, zapychają witryny, wysyłają bomby e-mailowe i wirusy. (jask)