Trybuna
Sto słów - Ile może jeden człowiek?
Ile może jeden człowiek? Adam Małysz pokazał, że dużo. Dzięki niemu wielu rodaków dowiedziało się o istnieniu zimowych igrzysk olimpijskich, przekonało do skoków, do sportu.
Dzisiaj wszyscy zdają się być specjalistami, niczym trener Apoloniusz Tajner. Przed dwoma laty niewielu wiedziało, gdzie się kończy, a gdzie zaczyna skocznia. Ale też nigdy wcześniej igrzyska nie cieszyły się taką popularnością w mediach. Nawet letnie olimpiady - z natury rzeczy bardziej popularne - nie miały w Polsce tak dobrej prasy.
Tyle może jeden człowiek! W tym sensie już ma medal. Małysz skacze, zarabia, reprezentuje (kolejność do uzgodnienia) - ale wszystko, co robić będzie w ciągu tych kilku najbliższych, olimpijskich dni, jest wpisane w wielki świat. (ej)