Protesty na Wybrzeżu

14 grudnia 1970 roku robotnicy z Wybrzeża wyszli na ulice sprzeciwiając się podwyżkom cen i broniąc swoich praw. Tragiczne wydarzenia rozegrały się w: Gdańsku, Gdyni, Elblągu, Szczecinie i Słupsku. Milicja i wojsko użyły broni wobec protestujących. Śmierć poniosły 44 osoby, a ponad 1100 zostało rannych. Aresztowano blisko 3 tysiące osób. Dokładna liczba ofiar do dziś nie jest znana. Niektóre źródła mówią nawet o kilkuset zabitych. Demonstracje trwały do 22 grudnia.

Grudzień 1970 r. w Szczecinie
Źródło zdjęć: © PAP

Wybuch protestów społecznych, które rozpoczęły się w Trójmieście, był spowodowany ogłoszeniem 12 grudnia przez I sekretarza PZPR Władysława Gomułkę drastycznej podwyżki cen żywności. Dwa dni później, 14 grudnia do strajku przystąpili stoczniowcy z Gdańska i Gdyni. Zgromadzeni przed siedzibą dyrekcji stoczni im. Lenina przedstawili postulaty - cofnięcia podwyżek, ustąpienia najwyższych władz, ukarania winnych kryzysu gospodarczego, zniesienia cenzury i przywilejów pracowników bezpieki, milicji i wojska. Kilkutysięczny tłum udał się następnie pod Komitet Wojewódzki Partii, aby przekazać postulaty I sekretarzowi Alojzemu Karkoszce. Bezskutecznie. Tego dnia w okolicy dworca doszło do pierwszych starć manifestantów z milicją i ZOMO. Demonstrację stłumiono siłą, milicja użyła gazu łzawiącego, wielu uczestników strajku aresztowano.

15 grudnia Gomułka zdecydował o możliwości użycia broni wobec strajkujących, którą zaakceptował premier Józef Cyrankiewicz. 17 grudnia doszło do masakry w Gdyni. Wojsko i milicja otworzyły ogień do robotników, którzy w odpowiedzi na apel sekretarza KW PZPR Stanisława Kociołka przyjechali do pracy. Około 5 tysięcy osób starło się z oddziałami milicji i wojska.

Symbolem Grudnia 70 stał się bohater piosenki Janek Wiśniewski, którego ciało położone na drzwiach, niesiono na czele pochodu ulicą Świętojańską w Gdyni. W balladzie autorstwa Krzysztofa Dowgiałły śpiewano: "Za chleb i wolność, i nową Polskę, Janek Wiśniewski padł". W rzeczywistości, 18-letni robotnik ze stoczni nazywał się Zbyszek Godlewski. Został zastrzelony w trakcie starć w okolicy stacji kolejki podmiejskiej Gdynia Stocznia. Do dziś zachowały się zdjęcia archiwalne z tamtych wydarzeń.

22 grudnia w Szczecinie podpisano porozumienie, jednak większość z ponad 20. postulatów nie została nigdy spełniona. Grudniowe podwyżki zostały wycofane po kolejnych strajkach w styczniu i lutym 1971 roku.

Wydarzenia Grudnia 70 zamknęły epokę rządów Władysława Gomułki. Na I sekretarza KC PZPR wybrano Edwarda Gierka.

W czasach PRL, za wydarzenia grudniowe nikogo nie pociągnięto do odpowiedzialności. W 1990 roku prokuratura w Gdańsku wszczęła śledztwo w tej sprawie. Akt oskarżenia objął 12 osób, w tym generała Wojciecha Jaruzelskiego, któremu zarzucono, że jako ówczesny szef ministerstwa obrony narodowej, na polecenie Wiesława Gomułki wydał rozkaz użycia broni palnej wobec demonstrantów.

Proces, który rozpoczął się w 1998 roku, był wielokrotnie odraczany, przerywany i wznawiany. Prokuratura oskarżyła wprawdzie Wojciecha Jaruzelskiego o "sprawstwo kierownicze" zabójstwa robotników Wybrzeża, jednak ze względu na stan zdrowia generała, jego sprawa została wyłączona z procesu. Po kilkunastu latach, 19 kwietnia 2013 roku, sąd wydał wyrok, w którym uznał za "bezprawną i przestępczą" decyzję władz PRL o użyciu broni przeciw robotnikom na Wybrzeżu. Mimo to wicepremier PRL Stanisław Kociołek został uniewinniony z zarzutu kierowniczego sprawstwa zabójstwa. Pozostali dwaj dowódcy wojska zostali skazani na dwa lata w zawieszeniu na cztery, lecz nie za zabójstwo, a za śmiertelne pobicie. Apelację zapowiedziała prokuratura i pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, czyli rodzin ofiar.

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca