Związkowcy "Solidarności" uważają, że członkowie zarządu Stoczni działają na jej szkodę. W zawiadomieniu do prokuratury związkowcy napisali, że zarząd Stoczni Gdańskiej bezprawnie, ich zdaniem, przekazał Stoczni Gdynia około 130 milionów złotych. Stocznia Gdynia miała bezpośrednio otrzymać od Stoczni Gdańskiej 43 miliony złotych. Na konto gdyńskiego zakładu miało też wpłynąć 90 milionów za sprzedaż terenów, należących do Stoczni Gdańskiej.
Przedstawiciele władz Stoczni uważają, że zarzuty są bezpodstawne, deklarują też gotowość przystąpienia do negocjacji na temat planowanych zwolnień. "Solidarność" rozpoczyna we wtorek dwudniowe referendum w sprawie przystąpienia załogi do strajku.
Przed tygodniem odbył się w Stoczni godzinny wiec robotników. Stoczniowcy protestowali przeciwko planowanym zwolnieniom około pół tysiąca osób, które mają się zacząć we wrześniu. (pw)