Transakcje z poślizgiem
Dopiero 24 maja zbierze się ponownie rada
wierzycieli stoczniowego holdingu ze Szczecina. Wtedy
prawdopodobnie zapadną ostateczne rozstrzygnięcia dotyczące zakupu
stoczniowego majątku. Natomiast w Gdyni coraz bardziej
niecierpliwie czekają na 80 mln złotych, które Skarb Państwa
powinien wpłacić za objęcie nowej emisji akcji stoczni - pisze
"Kurier Szczeciński".
Niedawno pięcioosobowa rada wierzycieli Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA warunkowo zgodziła się na proponowaną cenę sprzedaży majątku produkcyjnego przez syndyka masy upadłościowej SSPH SA. Nieoficjalnie wiadomo też, że zażądała dodatkowych dokumentów. "Mogę jedynie poinformować, że termin kolejnego spotkania rady wierzycieli wyznaczono na 24 maja" - mówi Stanisław Koś, dyrektor biura syndyka - podaje gazeta.
Niejasna jest sytuacja w Agencji Rozwoju Przemysłu, właścicielki Stoczni Szczecińskiej Nowej; powinna ją wesprzeć finansowo w związku z rychłym zakupem majątku produkcyjnego. "My po prostu nie mamy pieniędzy" - mówi Roma Sarzyńska, rzecznik ARP. "Powinien je dać Skarb Państwa" - dodaje - informuje dziennik.
Gazecie nie udało się potwierdzić doniesień prasowych, że ARP brakuje na majątek stoczniowy aż 90 mln zł. Spokój zachowuje Andrzej Stachura, prezes SSN: "Agencja została dokapitalizowana. Dla mnie zakup jest tylko formalnością. Jestem dobrej myśli" - mówi - podaje "Kurier Szczeciński". (PAP)