TP S.A. odłączyła PKP telefony
(inf.własna)
13.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Telekomunikacja Polska S.A. odłączyła od swojej sieci telefony Polskich Kolei Państwowych. Powodem jest wysokie zadłużenie kolei wobec TP S.A.
Rzecznik TP S.A. Michał Potocki powiedział, że telefony odłączono na kilkadziesiąt godzin. Do PKP nie będzie się można dodzwonić do piątku do godz. 16.
Nikt spoza sieci PKP nie może dodzwonić się na numery kolejowe, które np. w Warszawie zaczynają się od liczb 51 i 52, a PKP poza swoją sieć. Po wykręceniu tych numerów słychać sygnał dźwiękowy, który oznacza, że abonent jest czasowo niedostępny. To pewnego rodzaju ostrzeżenie dla PKP - uważa rzecznik. Wirtualnej Polsce udało się jednak dodzwonić do warszawskiej informacji kolejowej.
Potocki twierdzi, że drastyczny krok Telekomunikacji został podyktowany brakiem - ze strony PKP - woli doprowadzenia do porozumienia w sprawie spłaty długu.
Tymczasem rzecznik PKP Roman Hajdrowski w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski podkreślił, że nie ma zagrożenia bezpieczeństwa ruchu kolejowego, gdyż koleje korzystają ze swojej własnej, wewnętrzej sieci telefonicznej.
PKP są winne TP S.A. ok. 40 mln zł. Hajdrowski zaznaczył, że firma ma ogromne kłopoty z odzyskiwaniem należności od swoich dłużników. Zobowiązania wobec PKP wynoszą 2 mld zł.
Hajdrowski podkreślił, że cały czas trwają negocjacje w sprawie uregulowania zobowiązań PKP wobec TP S.A., jednak tych problemów nie da się od razu rozwiązać.
Rzecznik PKP poinformował też, że utrudnienia związane z odłączeniem sieci najbardziej odczują potencjalni klienci, którzy nie będą się mogli skontaktować ze służbami kolejowymi.
Zygmunt Marek Miśko, członek zarządu Telekomunikacji Kolejowej Sp. z o.o., która zarządza siecią wewnętrzną kolei poinformował, że odłączenie dotknęło około 80 tys. abonentów kolejowych, z których około 30% to abonenci biznesowi (np. osoby fizyczne, firmy).
Trudno ocenić w tej chwili jakie starty poniesiemy z tego tytułu. Będzie można je ocenić po tym, jak zmniejszy się liczba naszych klientów - powiedział Miśko. Dodał, że od 1 października Telekomunikacja Kolejowa działa jako spółka wydzielona ze struktur kolei, a długi wobec TP S.A. są długami PKP SA.
Tak sytuacja to duże zagrożenie dla spółki, która dopiero zaczęła działalność - dodał.
Według prognoz zarządu kolei, strata PKP na koniec roku wyniesie około 2 miliardów złotych. (jd)