Totalna klapa z pomocą dla Jana Rokity
Zbiórka pieniędzy przez polityków na komornika dla Jana Marii Rokity okazała się fiaskiem - czytamy w "Super Expresie". - Nikt z polityków się do mnie nie zgłosił - mówi europoseł PJN Marek Migalski, który był inicjatorem zrzutki.
05.07.2013 | aktual.: 05.07.2013 10:30
Kłopoty finansowe Rokity wyszły na jaw, gdy były lider Platformy Obywatelskiej ogłosił publicznie, że w związku z przegranym procesem z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim jest wobec niego prowadzone postępowanie komornicze. Wyjaśnił, że obecnie egzekwowana jest kwota ok. 100 tys. zł, a następnie ma to być kolejne 200 tys. zł.
Europoseł Migalski zadeklarował pomoc dla Rokity. Deklarował też publiczną zbiórkę dla Rokity. "Ile zbierzemy, tyle zbierzemy. Resztę niech da PO z partyjnej kasy" - napisał europoseł w internecie. Chęć pomocy dla Rokity deklarowali m.in.: Jarosław Kaczyński, John Godson i Cezary Grabarczyk.
- Nie zebraliśmy ani złotówki. Nikt z polityków się do mnie nie zgłosił w sprawie finansowej pomocy dla Rokity - powiedział po trzech tygodniach Migalski