Wczoraj, na moment, ogarnął nas niepokój podczas południowego wernisażu. Przyszło znacznie więcej osób niż przewidzieliśmy. Na jedno zaproszenie wchodziły całe rodziny. Byliśmy zmuszeni regulować ruch na salach wystawowych, a nawet go wstrzymywać. Po południu było już jednak bardzo dobrze - powiedział w niedzielę zastępca dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie, Kazimierz Stachurski.
W niedzielę do muzeum można było przyjść już o 10.00. Na sale wystawowe wchodzi co godzinę około 250-300 osób.
Wystawa będzie czynna w Warszawie do 25 marca. Wirtualna Polska objęła nad ekspozycją patronat medialny. (mk)