Terroryści werbują we Włoszech
Terrorystyczne komórki islamskie zwerbowały w ostatnich latach we Włoszech ok. 2 tys. osób - podał w Rzymie włoski prokurator Stefano Dambruoso, który wsławił się skutecznym tropieniem zarówno band mafijnych, jak i siatek terrorystycznych.
26.11.2003 | aktual.: 26.11.2003 12:12
Według informacji prokuratora, przekazanych przez austriacką agencję prasową APA, we Włoszech działają liczne komórki, które zapewniają wsparcie logistyczne terrorystycznym grupom islamskim, dostarczając m.in. fałszywych dokumentów i ułatwiając kontakty ze światem zorganizowanej przestępczości.
Obawa przed zamachami nasiliła się nad Tybrem zwłaszcza po ataku dwa tygodnie temu na siedzibę garnizonu włoskiego w Nasirii w południowym Iraku. Źródła włoskich służb wywiadowczych podkreślają, że z powodu silnie proamerykańskiego kursu obecnego rządu Silvio Berlusconiego Włochy znalazły się "na linii strzału" grup fundamentalistycznych.
W ostatnich dniach w całym kraju zaostrzono środki bezpieczeństwa na dworcach, lotniskach, stacjach metra oraz wokół budynków publicznych. Policja obawia się zamachów w związku z końcem islamskiego miesiąca postu, ramadanu.
Wiceminister spraw wewnętrznych Alfredo Mantovano zapowiedział jeszcze ściślejszą kontrolę wszystkich obiektów, które mogą stać się celem zamachowców. Zdementował jednak pogłoski, że służby specjalne dysponują konkretnymi informacjami o planowanych atakach.
Media podały bowiem, że włoskie władze obawiają się zamachu terrorystycznego z użyciem broni chemicznej lub biologicznej na linie metra w Rzymie lub Mediolanie. Zdaniem mediów początkowo władze planowały nawet zamknięcie metra. Zamiast tego zdecydowano się ostatecznie na zaostrzenie środków bezpieczeństwa na stacjach kolei podziemnej. MSW jednak zdementowało te informacje.
Rosnące koszty bezpieczeństwa obciążają w coraz większym stopniu włoską kasę państwową. Z przyszłorocznego budżetu rząd chce wydzielić 200 mln euro na wydatki na bezpieczeństwo. Według włoskiego MSW zapewnienie krajowi "minimalnych standardów bezpieczeństwa" wymaga jednak przyznania na ten cel co najmniej 800 mln euro.