ŚwiatTarcza wbrew Rosji?

Tarcza wbrew Rosji?

USA powinny dać jasno do zrozumienia,
że będą kontynuować budowę tarczy antyrakietowej nawet bez zgody
Rosji - piszą w "Washington Post" dwaj byli wysoko postawieni urzędnicy administracji amerykańskiej.

13.03.2008 | aktual.: 13.03.2008 10:56

"Czekanie na współpracę z Rosji strony w sprawie tarczy antyrakietowej zaowocuje tylko dodatkową zwłoką i przywróci formalnie, jeśli nie faktycznie, zimnowojenny antagonizm między nami, trwoniąc energię, którą moglibyśmy wykorzystać na wspólne działania w sferach istotnych dla bezpieczeństwa narodowego" - piszą były podsekretarz stanu USA ds. kontroli zbrojeń Robert Joseph i były zastępca doradcy prezydenta George'a W. Busha ds. bezpieczeństwa narodowego J.D. Crouch II.

Podkreślają oni, że podejmowane przez USA intensywne próby wpłynięcia na rosyjskie stanowisko w sprawie tarczy propozycjami współpracy spełzły na niczym. "Za każdym razem współpraca była przeinaczana lub odrzucana" - czytamy w artykule.

Zdaniem byłych urzędników, "Stany Zjednoczone muszą w sprawie tarczy iść do przodu, tak jak robi to Rosja, gdy stawką są jej żywotne interesy". "Powinniśmy nadal szanować stanowisko Rosji i przejrzyście komunikować naszą potrzebę rozmieszczenia elementów tarczy, ale też jasno dać do zrozumienia, że Stany Zjednoczone będą ją nadal realizować nawet bez zgody Moskwy" - czytamy.

Według Josepha i Croucha II wyjście poza obecne propozycje współpracy "sprawi, że Rosja będzie jeszcze bardziej nieprzejednana, będzie ulegać swoim skłonnościom do wbijania klina między Stany Zjednoczone a ich sojuszników oraz rozwijać kremlowską politykę grania na zwłokę w nadziei, że następna administracja USA zarzuci swe europejskie plany".

Tymczasem zamiast próbować przekonać Rosję do czegoś, co uważa ona za niezgodne ze swoim interesem, USA powinny zdwoić wysiłki nakierowane na dwie inicjatywy współpracy, które cieszą się zdecydowanym poparciem zarówno w Waszyngtonie jak i w Moskwie.

Jedną z nich - jak piszą autorzy - jest globalna inicjatywa walki z terroryzmem, a w tej sferze "Rosja jest dobrym partnerem, bo niepokoi ją to zagrożenie". Druga dziedzina współpracy to wykorzystanie energii nuklearnej w sposób, który godzi interesy energetyczne i ekologiczne oraz zmniejsza ryzyko rozprzestrzeniania broni nuklearnej.

"Te wspólne wysiłki mogą stanowić fundament pozwalający rozwinąć współpracę w innych dziedzinach, a może także stworzyć pozytywny punkt odniesienia dla nowego prezydenta Rosji" - oceniają Joseph i Crouch II.

Źródło artykułu:PAP
rosjausatarcza antyrakietowa
Zobacz także
Komentarze (0)