Tajwan bliżej Chin Ludowych?
Opozycyjny Sojusz Błękitny, utworzony
przez nacjonalistów z Kuomintangu i Partię "Najpierw Naród",
zwyciężył w sobotę w wyborach parlamentarnych na Tajwanie,
uzyskując 113 mandatów w parlamencie - ogłosiła Centralna Komisja
Wyborcza.
Sojusz Błękitny opowiada się z unią z Chinami, do której powinno dojść jednak dopiero w przyszłości, "w warunkach demokracji", i krytykuje politykę Sojuszu Zielonego wobec Chin.
Sojusz Zielony, w którego skład wchodzą rządząca Demokratyczna Partia Postępowa i Związek Solidarności Tajwanu, uzyskały 100 miejsc w parlamencie, podczas gdy niezależni kandydaci - 12.
Prezydent Tajwanu Czen Szuej-bien oświadczył: Akceptujemy wynik wyborów bez zastrzeżeń.
Zwycięstwo opozycji w głosowaniu, nad którym zaciążyły marcowe wybory prezydenckie, wygrane przez Czena przewagą zaledwie 30.000 głosów, stawia pod znakiem zapytania dalsze umacnianie sojuszu militarnego z USA. Rząd, który głosił obronę niezależności od Chin, zamierzał bowiem kupić w Stanach Zjednoczonych nową broń za kwotę 18,2 miliardów dolarów.