PolskaTajny plan Platformy

Tajny plan Platformy

PO szykuje ofertę dla prezydenta Wrocławia. W ciągu kilku najbliższych tygodni Platforma Obywatelska ma zaproponować Rafałowi Dutkiewiczowi poparcie w przyszłorocznych wyborach samorządowych - dowiedziała się "Polska-Gazeta Wrocławska".

Tajny plan Platformy
Źródło zdjęć: © WP.PL

24.09.2009 | aktual.: 25.09.2009 11:00

W zamian działacze partii chcą, by Dutkiewicz i jego stowarzyszenie Dolny Śląsk XXI odpuściło walkę o miejsca w sejmiku województwa i fotel marszałka regionu. To zupełnie nowy scenariusz. Jeszcze dwa miesiące temu niemal pewne było, że niechętna dziś Dutkiewiczowi Platforma wystawi swojego kandydata. Pojawiły się nawet nazwiska.

O kierowanie miastem mieliby walczyć szef PO na Dolnym Śląsku, europoseł Jacek Protasiewicz, albo były szef IPN, a obecnie senator prof. Leon Kieres. Dlaczego teraz partia zmienia zdanie? Bo, według wszelkich sondaży, ma niewielkie szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenta Wrocławia. Oficjalnie w Platformie o tych planach rozmawiać nie chcą.

- Nic na ten temat nie wiem, więc nie mogę tego skomentować - ucina Jarosław Charłampowicz, sekretarz PO na Dolnym Śląsku. Anonimowo działacze partii są jednak o bardziej rozmowni. - We Wrocławiu jest mało prawdopodobne, że ktoś wygra z Dutkiewiczem. A partii nie jest potrzebna porażka, tylko sukcesy - tłumaczy nam jeden z wpływowych polityków PO. Stąd pomysł, by oddać Dutkiewiczowi miasto, a w zamian utrzymać władzę w regionie.

- Słyszałem taką pogłoskę - mówi Paweł Wróblewski z prezydenckiego stowarzyszenia Dolny Śląsk XXI. - Ale z tego, co wiem, nikt jeszcze z prezydentem Dutkiewiczem na ten temat nie rozmawiał - zastrzega. W PO tłumaczą, że propozycja ma zostać złożona w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Ten scenariusz nie dziwi ekspertów. - Z punktu widzenia PO i PiS Rafał Dutkiewicz może być groźny nie tylko w mieście, ale przede wszystkim na po- ziomie województwa - ocenia dr Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. - Może bowiem zorganizować tych samorządowców, którzy są popularni i trzymają się z dala od obu tych formacji. Ograniczenie Dutkiewicza do poziomu Wrocławia bardzo się im opłaca - twierdzi. Alberski zauważa, że Platformie takie rozwiązanie jest na rękę także dlatego, że miałaby we Wrocławiu kłopot ze znalezieniem dobrego kandydata, który jednocześnie mógłby zaryzykować porażkę z Dutkiewiczem.

Podobny scenariusz partia realizuje też w Poznaniu. Tam dogaduje się z prezydentem Ryszardem Grobelnym, z którym też nie zawsze było jej po drodze. Zupełnie inną sprawą jest, jak na propozycję PO zareaguje sam Rafał Dutkiewicz. Wczoraj nie chciał o tym rozmawiać.

Karuzela z kandydatami

Rafał Dutkiewicz to teraz jedyny polityk, który oficjalnie przyznał, że chce startować w najbliższych wyborach prezydenta Wrocławia. W innych formacjach politycznych wciąż nie wiadomo, kto zdecyduje się walczyć z Dutkiewiczem. PiS prawdopodobnie postawi na posła Dawida Jackiewicza, byłego wiceprezydenta Wrocławia. Na lewicy kandydatów ponoć jest dwóch, nieoficjalnie wiemy, że jeden z nich to poseł Janusz Krasoń.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)