Tajemnicza śmierć premiera
W niewyjaśnionych okolicznościach zmarł premier Gruzji Zurab Żwania - podały rano główne agencje.
03.02.2005 | aktual.: 03.02.2005 12:46
Żwania został rano znaleziony martwy w mieszkaniu swego przyjaciela. Śmierć nastąpiła w wyniku zatrucia gazem - podało gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Gdy szef rządu rano nie odpowiadał na telefon swej ochrony, jej funkcjonariusze wdarli się do apartamentu przez okno i znaleźli w środku ciało Żwanii i jego gospodarza. Możemy powiedzieć, że był to przypadek zatrucia gazem - oświadczył wicepremier i minister bezpieczeństwa państwowego, Wano Merabiszwili w telewizji gruzińskiej. Zastrzegł, iż wyklucza się inne przyczyny śmierci premiera. To był wypadek - powiedział.
Według rosyjskiej agencji Interfax, Żwania zmarł w domu swego przyjaciela, Raula Jusupowa, wicegubernatora gruzińskiego regionu Kremo-Kartli. Jusupow także zmarł. Ciało premiera znaleziono w pokoju, na fotelu - Jusipowa zaś w kuchni.
41-letni Zurab Żwania został mianowany na urząd premiera na początku 2004 roku przez prezydenta Micheila Saakaszwilego. Żwania przez wiele lat współpracował z Eduardem Szewardnadze, który został zmuszony do ustąpienia w wyniku "rewolucji róż" Saakaszwilego. Żwania w owym czasie przyłączył się do prodemoratycznego Saakaszwilego, występującego przeciwko sfałszowanym wyborom w 2003 r. Wsparcie popularnego w Gruzji Żwanii miało zasadnicze znaczenie dla sukcesu "rewolucji róż" i ustąpienia Szewardnadzego. Ostatnio jednak pojawiły się pogłoski o różnicach zdań między prezydentem a premierem.