Odwiedziłem w tym tygodniu sporo mieszkań różnych ludzi, bynajmniej nie dlatego, że zostałem włamywaczem, ale dlatego, że szukamy nowego miejsca do wynajęcia. Luksusowy Dwór Stokesów służył nam dobrze przez dwa lata, ale po pewnym czasie tęsknota za takimi drobiazgami jak kuchnia większa od paluszka rybnego czy temperatura pokojowa zimą wyższa niż trzy stopnie Celsjusza stała się nieodparta. Moim pierwszym błędem było odwiedzenie strony internetowej miejscowej agencji nieruchomości.