szpiegostwo(strona 3/9)

Małżeństwo z Rosji, które od ponad 20 lat mieszkało w Sztokholmie, to szpiedzy reżimu Putina - wynika z ustaleń służb Szwecji. Para została zatrzymana. Rosjanie byli zaskoczeni, kiedy nad ich willą pojawiły się śmigłowce, a wkrótce zeskoczyli z nich szwedzcy antyterroryści.

Były pracownik ochrony ambasady brytyjskiej w Berlinie przyznał się do szpiegowania na rzecz Rosji - poinformowano w piątek. Tajne informacje o działalności ambasady zbierał przez co najmniej 10 miesięcy.

Na cztery tygodnie został aresztowany mężczyzna, który w Norwegii jest podejrzany o szpiegostwo dla Rosji. Według norweskich służb specjalnych PST, to 44-letni Rosjanin Michaił Mikuszyn, który podaje się za 37-letniego brazylijskiego naukowca.

Trzy osoby - z paszportami rosyjskimi i ukraińskimi - próbowały włamać się do fabryki wojskowej w Gramsci w Albanii - podaje Unian. Dwóch żołnierzy, którzy próbowali ich zatrzymać intruzów, zostało niegroźnie rannych. Zatrzymane osoby podejrzane są o szpiegostwo.

W czwartek MSZ potwierdziło, że w Iranie został zatrzymany polski naukowiec. "Podejmowane są działania konsularne i dyplomatyczne, by umożliwić naszemu obywatelowi jak najszybszy powrót do Polski" - czytamy w oświadczeniu ministerstwa.

Dział Prasowy Prokuratury Krajowej poinformował o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko Grzegorzowi M., zarzucając mu zgłoszenie gotowości do działania na rzecz białoruskiego wywiadu

Thorsten Kutz, dyrektor ds. operacyjnych niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall, zaginął na kilka dni. Mężczyzna znalazł się po upływie czterech dób w Kassel. Kutz był nietrzeźwy i musiał zostać opatrzony przez lekarza - informuje dziennik "Bild".

Mazowiecka Prokuratura Krajowa poinformowała o wystosowaniu aktu oskarżenia, wobec dwóch osób, które miały szpiegować na rzecz obcego wywiadu na terytorium Polski. Szczegółowe informacje w tej sprawie przekazał dział prasowy organu.

Mężczyźni są podejrzani o działalność szpiegowską na rzecz rosyjskich służ specjalnych. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. - Prowadzili działania polegające na rozpoznaniu w rejonie w polsko-białoruskiej strefie nadgranicznej - informuje polski kontrwywiad. Mężczyźni mieszkali w Polsce od wielu lat.

Naukowcy z Citizen Lab ustalili, że w lipcu 2020 roku jedno z urządzeń podłączonych do sieci w siedzibie Borisa Johnsona zostało zainfekowane szpiegowskim oprogramowaniem. Informacje te potwierdził przedstawiciel brytyjskiego rządu.

Rząd chce zaostrzyć kary za przekazywanie informacji obcemu wywiadowi. Jeżeli proponowane zmiany wejdą w życie, za szpiegostwo będzie groziło nawet dożywocie. Ponadto, przepisy mają też odróżniać świadome przekazywanie informacji szkodzących Polsce od "szpiegostwa nieświadomego". Eksperci alarmują, że proponowane zmiany mogą doprowadzić do nadużyć.

"Kolejny szpieg zatrzymany! Zidentyfikowano obywatela Rosji prowadzącego działania wywiadowcze na szkodę RP. Mężczyzna został zatrzymany przez Żandarmerię Wojskową i usłyszał zarzuty" — podał w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

Polska wydali 45 rosyjskich "dyplomatów" - wynika z ustaleń Wirtualnej Polski. Sprawę potwierdzili już rzecznik rządu Piotr Mueller i rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Do MSZ został wezwany ambasador Rosji w Polsce. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat w tej sprawie na konferencji prasowej.

Naukowiec z Niemiec został oskarżony przez niemiecką prokuraturę o szpiegostwo. Prokuratorzy twierdzą, że mężczyzna przekazał rosyjskim służbom wywiadowczym informacje na temat technologii lotniczej.

Jak donosi AP, oprogramowanie Pegasus było wykorzystywane w okresie kampanii wyborczej przeciwko politykowi PO Krzysztofowi Brejzie. - Sugestie, że służby nielegalnie wykorzystują metody kontroli operacyjnej do gry politycznej, są fałszywe - przekazał Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

Amerykański dziennik twierdzi, że dotarł do dokumentów mających potwierdzać współpracę firmy Huawei z chińskimi władzami w celu śledzenia użytkowników. Doniesienia "The Washington Post" stoją w sprzeczności z deklaracjami firmy.

Funkcjonariusze ABW zatrzymali mężczyznę, który jest podejrzewany o działalność szpiegowską na terenie Polski. Przez wiele lat pracował w służbach mundurowych - ZOMO, Policji i Straży Granicznej. Później miał współpracować z białoruskim KGB.

Węgierska prokuratura zbada, czy państwo użyło oprogramowania Pegasus do śledzenia i podsłuchiwania obywateli. Decyzja jest pokłosiem międzynarodowego śledztwa dziennikarskiego, w którym dowiedziono, że rządy wielu państw mogły używać tajnego programu do śledzenia dziennikarzy i polityków.

Media na całym świecie informują o wynikach międzynarodowego dziennikarskiego śledztwa. Wynika z niego, że system Pegasus na masową skalę mógł inwigilować dziennikarzy. Wymieniane są w tym kontekście szczególnie przypadki z Węgier. To narzędzie mogą też posiadać polskie służby.