Rzeszów(strona 13/1)

Tragiczny finał kłótni między 50-latkiem a jego o 10 lat młodszą partnerką. Mężczyzna zabił kobietę na oczach jej kilkuletniej córki. Para nie mieszkała ostatnio razem, ale wcześniej razem wychowywała czworo dzieci.

Śledczy starają się ustalić okoliczności śmierci i tożsamość mężczyzny, którego ciało znaleziono w Wisłoku w Rzeszowie. Prokuratura podaje szczegóły, które mogą pomóc w rozwiązaniu zagadki.

Saperzy z Rzeszowa wywieźli na poligon 106 min przeciwpiechotnych. Znaleziono je w Tarnowie podczas prac ziemnych.

Rzeszowski radny Sławomir Gołąb postanowił ocalić przed zniszczeniem najbardziej znany pomnik w tym mieście. Gdy jego starania opisały lokalne media, ktoś włamał się na jego konto na Facebooku i opublikował tam filmy porno.

Strażacy walczyli z ogniem prawie dwie godziny. Zapaliła się część budynku, w której znajdowała się strzelnica karabinków pneumatycznych.

W jednej z kamienic przy ul. PCK w Rzeszowie doszło do kolejnego podtrucia tlenkiem węgla. Nastolatka, która trafiła do szpitala to trzecia ofiara w ciągu miesiąca.

Policja ustaliła tożsamość kobiety wyłowionej z Wisłoka. To 38-letnia mieszkanka Rzeszowa, która zaginęła 1 stycznia tego roku. Zwłoki kobiety wyłowiono w oddalonym od miasta o ok. 15 km Łukawcu.

Sąd Rejonowy w Tarnowie zdecydował o wypuszczeniu Anny H. Kobieta może zostać skazana za korupcję nawet na 10 lat.

Policja wciąż nie odnalazła zaginionej Aleksandry Kowalczyk z Rzeszowa. Na stronie służb opublikowano nowe zdjęcia z monitoringu szpitala Asklepios stojącego przy ul. Podwisłocze. Kobieta przechodziła obok około godziny 4 rano.

Od Sylwestra z Rzeszowa i okolic zniknęło 5 osób. Na liście zaginionych jest m.in 38-letnia adwokat. Udało się znaleźć jedną z osób, jednak funkcjonariusze wciąż prowadzą intensywne poszukiwaniu na terenie Podkarpacia.

Mężczyzna umówił się na spotkanie z prostytutkami i z góry za nie zapłacił. Kiedy okazało się, że nie może uprawiać seksu, zażądał zwrotu gotówki. Nie spodziewał się, że kobiety zareagują tak agresywnie.

Do tragicznego wypadku drogowego doszło dzisiaj po południu w Rzeszowie. Kierowca ciężarówki wszedł pod pojazd. Został przygnieciony i zginął na miejscu.

Nie żyje 40-latek, który we wtorek podpalił się przed budynkiem Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Mężczyzna miał poparzone 90 proc. ciała.

Do tragedii doszło we wtorek w Rzeszowie. Mężczyzna podpalił się przed Sądem Rejonowym. - Usłyszałem okropny przeszywający wrzask - relacjonuje świadek. Policjanci z KMP w Rzeszowie dotarli do rodziny 40-latka.

Jacek Żakowski napisał, że obowiązkiem każdego, kto nie wyjechał z Warszawy, było przyjście pod Pałac Kultury i oddanie czci mężczyźnie, który dokonał tam aktu samospalenia. Sądzę, że jest inaczej. Powinno się w tym czasie zostać w domu, a zbiorowe przebudzenie, o które wnosił Żakowski, będzie jeszcze większą tragedią niźli apatia - co być może potwierdza także wtorkowe wydarzenie z Rzeszowa.

- Nie chce mi się żyć - miał powiedzieć policjantom mężczyzna, który dokonał samopodpalenia. Funkcjonariusze jako pierwsi gasili płonące na nim ubranie. Został zabrany do szpitala, jego stan jest ciężki. Ma poparzone aż 90 proc. ciała.

"Wygraliśmy kolejną bitwę na polu walki o prawa kobiet w Polsce!" – czytamy na facebookowym profilu partii Razem. Chodzi o wyrok wobec fundacji "Pro-prawo do życia", której szef w styczniu rozwiesił w Rzeszowie plakaty, przedstawiające martwe płody. Teraz będzie musiał zapłacić wysoką grzywnę.

Trzy dodatkowe zarzuty - nakłaniania dwóch kobiet i udzielenie im pomocy w przerwaniu ciąży, a także nakłaniania jednej z nich do składania fałszywych zeznań - przedstawili śledczy byłemu szefowi Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Zbigniew N. jest jednym z podejrzanych w tzw. aferze podkarpackiej.

Zarzuty dla syna byłego wiceministra infrastruktury i byłego szefa podkarpackiej Platformy Obywatelskiej. Filip R. miał należeć do gangu, który podejrzany jest o wyłudzenia VAT na 6,5 mln zł. Podczas obławy policjanci zatrzymali łącznie siedem osób.

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie oskarżonego o gwałt na 22-letniej studentce 19-letniego Kamila K. Mężczyzna przebywa w rzeszowskim więzieniu w Załężu. Współwięźniowie zgwałcili go i wyryli mu na plecach napis "gwałciciel".