polityka(strona 9/151)

Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził niedawno, że koalicja powinna wyłonić jednego kandydata w wyborach prezydenckich. Marszałek Sejmu i lider Polski2050, Szymon Hołownia nazwał ten pomysł "nierealnym", jednoznacznie ucinając temat. Czyżby zmienił zdanie? Kosiniak-Kamysz opublikował zdjęcie ze spotkania z Hołownia, opatrzone sugestywnym tekstem.

W środę wiceminister rozwoju i technologii, Jacek Tomczak poddał się do dymisji. To reakcja na ustalenia Wirtualnej Polski o wieloletniej współpracy jego kancelarii notarialnej z deweloperami, do czego Tomczak w żaden sposób wcześniej nie chciał się odnieść. Teraz próbuje się tłumaczyć ze swojej rezygnacji ze stanowiska.

Nie kłaniamy się nikomu, nie ma dla nas świętych krów, trwamy z dala od politycznego kibolstwa. Prawdziwe dziennikarstwo - w to wierzymy i z tej drogi nie zejdziemy - pisze Paweł Kapusta, redaktor naczelny Wirtualnej Polski.

Antoni Macierewicz zareagował na raport z prac komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce. Pracami tej komisji kieruje gen. Jarosław Stróżyk. - Kłamstwa w tej sprawie, broniące Putina i oskarżające polskich pilotów, są takim działaniem, jakie komuniści prowadzili wtedy, gdy bronili Rosjan, morderców katyńskich - stwierdził.

Marszałek Sejmu odniósł się do ustaleń Wirtualnej Polski na temat związków z branżą deweloperską wspierającego "Kredyt 0 procent" wiceministra Tomczaka. - Od dawna budzi to moje, nasze wątpliwości - mówił lider Trzeciej Drogi przed ogłoszeniem dymisji sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.

- Z tego, co wiem, Paweł Szopa dość szybko znajdzie się w Polsce - mówił w TOK FM szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że Szopa, wobec którego władze Dominikany podjęły decyzję o deportacji do Polski, to kluczowa postać w aferze RARS. Na antenie radia odniósł się również do raportu z prac komisji ds. rosyjskich wpływów. - Najmocniejsze tezy dotyczą Macierewicza - powiedział.

Prezydent Andrzej Duda wzbudził kontrowersje po tym, jak zarzucił prof. Adamowi Strzemboszowi umacnianie wpływów komuny w wymiarze sprawiedliwości. Na tę wypowiedź zareagował w portalu X Donald Tusk.

- Nie przesądzam w żadną stronę. Odniesiemy się do tego i nie będziemy sprawy zamiatali pod dywan - zapowiedział na antenie Radia ZET wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Polityk PSL odniósł się do ustaleń Wirtualnej Polski ws. związków wiceministra Jacka Tomczaka z deweloperami.

Sytuacja polityczna w Gruzji pozostaje napięta. Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią prezydent Salome Zurabiszwili, w poniedziałek po południu ruszyły protesty przeciwko oficjalnym wynikom wyborów. Na ulice Tbilisi wyszły tysiące ludzi.

Obserwatorzy gruzińskich wyborów wyliczają nieprawidłowości, prezydent kraju wzywa do protestów, a z wielu stron świata spływają głosy wsparcia. Ale z Tbilisi płyną również niepokojące sygnały związane ze słabością opozycji. Zdaniem gruzińskiego politologa prof. Grigola Julukhidze, to nie oddala całkowicie europejskich aspiracji jego kraju. - Nie sądzę, żeby to był koniec - komentuje w rozmowie z WP.

"Sobotnie wybory w Gruzji wygrali nie ci wyznaczeni przez Brukselę i liberalny mainstream, ale prosuwerenna, propokojowa i prorodzinna partia rządząca" - napisał Minister Spraw Zagranicznych Węgier Peter Szijjarto. W poniedziałek w Tbilisi ma się pojawić Viktor Orban.

Ponad stu uczestników przemaszerowało w niedzielę ulicami Warszawy pod hasłem "Prawo do azylu - prawem człowieka", domagając się od rządu wstrzymania prac nad nową strategią migracyjną. Zdaniem protestujących, straszenie społeczeństwa migracją jedynie wzmacnia reżim białoruski.

Najlepszym premierem Polski w XXI wieku był Donald Tusk - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Obecny premier znalazł się także bardzo wysoko w przypadku najgorzej ocenianych szefów rządu. W bardziej niechlubnym rankingu wyprzedził go jednak Mateusz Morawiecki.

Kalendarz polityczny jest bezwzględny. Niezależnie bowiem od poważnych, nierozstrzygniętych dylematów, jakie w związku z kampanią prezydencką mają ciągle liderzy obozów politycznych, nadszedł czas na trudne i bardzo dziś ryzykowne decyzje personalne - pisze dla WP Sławomir Sowiński z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UKSW.

Kongres partii Razem zdecydował w niedzielę o opuszczeniu parlamentarnego klubu Lewicy i utworzeniu koła partii Razem w Sejmie. Lider Razem Adrian Zandberg uzasadniając zmianę, krytykował w niedzielę rząd Donalda Tuska. Premier błyskawicznie zareagował.

- Trzeba wyłonić jednego kandydata, a nie trzech - stwierdził w sobotę prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jego deklaracja wywołała lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Większość osób do pomysłu podchodzi jednak sceptycznie.

Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, poinformował w sobotę, że formalna decyzja dotycząca kandydata partii na prezydenta zostanie podjęta 7 grudnia na Śląsku. Tym samym odniósł się do medialnych spekulacji sugerujących, że wybór już zapadł.

W KRUS posady zdobywają hurtowo nie tylko politycy PSL czy KO. W Lublinie znalazło się miejsce również dla radnego związanego z PiS. Jak przekonuje działacz partii Donalda Tuska, to cena za jego poparcie dla nowej koalicji w powiecie puławskim. - Myślałem, że się po prostu nawrócił, ale ostatnio dotarło do mnie, że to nawrócenie kosztuje posadę w KRUS - ironizuje działacz.

Blisko 100 tysięcy złotych brutto za 3 miesiące pracy dostał były wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński w Polskim Ośrodku Rozwoju Technologii (PORT). Dostał też pensję za lipiec, choć od 5 zaczął pracę jako wiceminister sprawiedliwości. Po tym, jak ujawniliśmy, że podczas prywatnych wakacji korzystał ze służbowego samochodu i tankował go, płacąc służbową kartą, podał się do dymisji.

Stało się to, co pewnego dnia musiało się stać. Zarazem jednak nikt, kto "serce ma po lewej stronie", nie ma powodu do radości. Razem po rozłamie będzie słabsze, Lewica wcale nie będzie mocniejsza - pisze dla Wirtualnej Polski Patryk Słowik.