46-letnia Andżelika ze Starogardu Gdańskiego została zadźgana przez swojego nieformalnego pasierba Szymona S. "Szatan" rzucił się na kobietę zaraz po tym, jak nie spodobało mu się, że zaproponowała mu kawałek tortu. - 30-latek nigdy jej nie akceptował, jego niechęć do macochy narastała od miesięcy - usłyszeliśmy od bliskich ofiary.