niemcy(strona 9/371)

Niemieccy dziennikarze ustalili, co zamachowiec robił przed atakiem w trakcie jarmarku. Okazuje się, że dzień przed zamachem w Magdeburgu, Taleb Abdul Dżawad odwiedził swój ulubiony bar.

Niemiecka policja poinformowała w niedzielę rano o wydaniu nakazu aresztowania dla Taleba Abdul Dżawada, podejrzanego o zamach na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu.

W piątkowym ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu zginęło dziewięcioletnie dziecko oraz czworo dorosłych – poinformował Horst Walter Nopens, szef tamtejszej prokuratury. W wyniku zdarzenia rannych zostało 200 osób, z czego stan 140 jest ciężki i bardzo ciężki.

Niemieckie media publikują coraz więcej szczegółów dotyczących piątkowego zamachu na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Z informacji "Der Spiegel" wynika, że 50-letni Taleb Abdul Dżawad kilkakrotnie zatrzymywał się w hotelu Maritim w tym mieście. "Mógł tam przygotowywać się do zamachu" - czytamy. Pojawia się też wątek narkotyków.

"Niemcy nie tylko straciły kontrolę nad własnymi granicami oraz nad tym, kto tutaj mieszka, ale też na ślepo zmierzają ku katastrofie" - pisze redaktor naczelny "Die Welt" po zamachu w Magdeburgu.

W ataku terrorystycznym w Magdeburgu zginęło co najmniej 5 osób, a 200 zostało rannych. Na miejsce przyjechał Olaf Scholz.

Pięć osób zginęło, a aż 200 zostało rannych w zamachu podczas jarmarku bożonarodzeniowego w Magdeburgu w Niemczech.

Departament Stanu poinformował, że Stany Zjednoczone "są wstrząśnięte" w związku z tragicznymi wydarzeniami w Magdeburgu. Zadeklarował swoją gotowość do wsparcia w likwidacji szkód oraz w ustaleniu szczegółów dotyczących zamachu.

Sprawcą ataku na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło co najmniej pięć osób, a około 200 zostało rannych, jest lekarz-antyislamista, który przybył do Niemiec w 2006 r. z Arabii Saudyjskiej - donoszą niemieckie media oraz brytyjskie BBC.

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z piątku na sobotę.

Arabia Saudyjska potępiła atak na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu, który miał miejsce w piątek wieczorem. W oświadczeniu saudyjskiego MSZ nie wspomniano jednak o podejrzanym, który według wstępnych ustaleń jest właśnie Saudyjczykiem.

Małe dziecko jest wśród ofiar śmiertelnych zamachu dokonanego w piątek w Magdeburgu - potwierdził premier landu Saksonia-Anhalt Reiner Haseloff.

Inspektor policji w Magdeburgu poinformował, że w piątek godz. 19:02 odebrano pierwszy telefon z informacją o zamachu. - Rozmówca mówił o domniemanym wypadku. Ponieważ tuż potem towarzyszyły temu kolejne telefony w liczbie kilkuset, uznaliśmy to za zamach - powiedział. Dodał, że od momentu odebrania telefonu do zatrzymania zamachowca minęły zaledwie trzy minuty. - W tym oknie czasowym dokonaliśmy czynności alarmowych, błyskawicznej oceny sytuacji, uznaliśmy ją za zagrożenie życia i bardzo szybko rozpoczęliśmy dochodzenie - dodał. Wcześniej władze miasta ogłosiły, że jarmark został całkowicie zamknięty, a w Magdeburgu wyłączone zostaną iluminacje świąteczne. Zamachowiec działał sam. Motyw działania nie jest jeszcze znany. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

Prezydent Polski przekazał kondolencje rodzinom ofiar brutalnego zamachu, do którego doszło w piątek w Niemczech na jarmarku bożonarodzeniowym. Andrzej Duda podkreślił, że jest zszokowanym doniesieniami z Magdeburga.

W Magdeburgu doszło do tragicznego zamachu, w którym kierowca wjechał w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym. Nagranie z zatrzymania podejrzanego obiegło już media społecznościowe.

W związku z atakiem w Magdeburgu ewakuowano jarmark bożonarodzeniowy na placu katedralnym w Erfurcie. Z informacji przekazywanych przez media wynika, że ​​na takie rozwiązanie zdecydował się miejski zespół zarządzania kryzysowego i policja.

Tragiczne wydarzenia w Magdeburgu skomentował już kanclerz Olaf Scholz. W odpowiedzi na atak terrorystyczny w Niemczech pojawił się również kontrowersyjny komentarz Elona Muska, miliardera i prawej ręki Donalda Trumpa. Domaga się rezygnacji, a samego kanclerza nazywa "głupcem".

Dramatyczne wieści napływają z Niemiec. Kierowca wjechał w tłum na świątecznym jarmarku w Magdeburgu. Na wydarzenia zareagował kanclerz Olaf Scholz.

Dramat w niemieckim Magdeburgu. Kierowca BMW wjechał w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym. Jak podały władze landu zginęły 2 osoby. Pojawiły się pierwsze relacje świadków, z którymi rozmawiali dziennikarze gazety "Mitteldeutsche Zeitung".

W Magdeburgu doszło w piątek wieczorem do ataku na jarmark bożonarodzeniowy. - Samochód wjechał w grupę ludzi - potwierdził stacji MDR rzecznik rządu Saksonii-Anhalt. W sieci opublikowano wiele dramatycznych nagrań. Władze landu o godz. 22 potwierdziły śmierć 2 osób.