Mateusz Morawiecki(strona 2/1)

Jarosław Kaczyński zorganizował ważne spotkanie czołowych - i zaufanych - polityków Prawa i Sprawiedliwości. Na rozmowach może jednak zabraknąć byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Prezes PiS publicznie wezwał go do przyjazdu na Nowogrodzką. Ten jednak nie posłuchał i na spotkaniu się nie pojawił.

Prezydium Komitetu Politycznego PiS - zebranie ścisłych władz partii - odbędzie się prawdopodobnie bez Mateusza Morawieckiego. A to na tym spotkaniu ma być m.in. omawiana kwestia konfliktów w PiS, choć w kierunku ich "wygaszania". Na prezydia w węższym gronie nie jest zapraszana Beata Szydło - mimo iż formalnie jest wiceprezesem partii. Morawiecki z Szydło mają być w piątek na Podkarpaciu na spotkaniu z wyborcami. Organizuje je Daniel Obajtek. Morawiecki poinformował, że zamierza brać w nim udział. - Zapraszam do Brzozowa! - napisał na X.

Podczas piątkowego spotkania na Nowogrodzkiej Jarosław Kaczyński ma przywołać do porządku kłócące się frakcje w Prawie i Sprawiedliwości. - Niektórzy w partii mają chyba za dużo czasu. Prezes Kaczyński powinien na nich wszystkich huknąć - powiedział "Faktowi" jeden z posłów.

Wiceszef PiS Przemysław Czarnek ocenił w Polsat News, że Mateusz Morawiecki "dokonał swego rodzaju autorefleksji", a wewnętrzne nieporozumienia w partii zostały wyjaśnione.

Ostatnimi czasy pojawiły się doniesienia o konflikcie wewnątrz PiS i marginalizacji Mateusza Morawieckiego. Jacek Sasin stanowczo temu zaprzecza, podkreślając, że nikt nie próbuje usuwać byłego premiera na boczny tor.

Prezes Jarosław Kaczyński zwołał na piątek 12 grudnia posiedzenie ścisłych władz PiS - czyli Prezydium Komitetu Politycznego. Powód? Rocznica powołania rządu Donalda Tuska, ale przede wszystkim sytuacja w partii i konflikty między liderami.

W przypadku powrotu PiS do władzy Mateusz Morawiecki prawdopodobnie nie zostanie premierem - ogłosił poseł PiS Jacek Sasin. - To nie jest to, czego oczekują wyborcy prawicy - powiedział.

Były premier Mateusz Morawiecki odniósł się do stawianych mu zarzutów i komunikatu prokuratury, w którym występuje jako Mateusz M. W nagranym z USA filmiku zwrócił się bezpośrednio do Donalda Tuska.

Prokurator Generalny Waldemar Żurek przekazał marszałkowi Sejmu informacje dot. przedstawienia zarzutów Mateuszowi Morawieckiemu, Mariuszowi Błaszczakowi i Krzysztofowi Ardanowskiemu, byłemu szefowi resortu rolnictwa w rządzie PiS. Dotyczą one przestępstw związanych z zajmowanymi przez nich stanowiskami.

- Uczestniczyłem, uczestniczę i będę uczestniczył w pisaniu programu - powiedział w poniedziałek Mateusz Morawiecki, pytany o podnoszony ostatnio konflikt, do którego doszło w PiS. - Myślę, że do tej pory, przez ostatnie dwa lata, razem z panem Piotrem Glińskim najbardziej przyczyniliśmy się do konstruowania zrębów programowych - oznajmił były premier.

Kancelaria Premiera przedstawiła koszty i trasy krajowych lotów Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego. Z zestawienia wynika, że obecny premier niemal nie korzysta z rządowych lotów do Gdańska, co wcześniej mu się zdarzało często.

Prezes Jarosław Kaczyński doprowadził do zawieszenia broni w PiS. Walczącym frakcjom w partii kazał się uspokoić i wziąć się do pracy. Zrobił to w swoim stylu, zgodnie z zasadą: dziel i rządź. - Było gorąco, ale pogłoski o awanturze na posiedzeniu władz PiS są mocno przesadzone - twierdzą nasi rozmówcy.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński cofnął decyzję o zawieszeniu w prawach członka partii dolnośląskich radnych. Czy to oznacza, że wojna frakcyjna między otoczeniem Mateusza Morawieckiego a Elżbiety Witek trwa?

- Jarosław powiedział, że w ten sposób "zadowala frakcje" - mówi nam jeden z ważnych polityków PiS pytany o konflikt w partii. Stronnicy Mateusza Morawieckiego, jak się dowiadujemy, chcą reorganizacji zespołów programowych, z których były premier został wykluczony. - A prezes zdał sobie sprawę, że ta walka o wpływy poszła za daleko - twierdzi jeden z naszych rozmówców.

W środowisku Prawa i Sprawiedliwości zarysowuje się wyraźny konflikt między frakcją Mateusza Morawieckiego a zwolennikami Zbigniewa Ziobry. Kulminacją sporu jest decyzja Sejmu o uchyleniu immunitetu Ziobrze.