iran(strona 18/133)

Państwowa telewizja Iranu potwierdziła w piątek po godz. 20 polskiego czasu, że irańska armia wystrzeliła rakiety w kierunku Izraela. Według agencji Irna "irańska odpowiedź na atak Izraela rozpoczęła się". Do sieci trafiają kolejne nagrania, na których widać eksplozje, kłęby dumy i pociski, spadające na budynki w centrum Tel Awiwu.

Legendarny szef Mosadu Meir Dagan radził zawsze: "Powinniśmy zaatakować Iran tylko wówczas, gdy będziemy mieli nóż na gardle". Ten moment nadchodził powoli, choć nieubłaganie. Irański nóż zbliżał się do izraelskiego gardła, a rząd w Jerozolimie skrupulatnie szykował się do prewencyjnego sztychu - pisze dla Wirtualnej Polski Marek Magierowski.

Transmisja briefingu rzecznik Izraelskich Sił Obronnych gen. Effie'ego Defrina została w piątek wieczorem nagle przerwana z powodu irańskiego ataku. Zanim do tego doszło, Defrin oświadczył, że Izrael uderzył w instalację nuklearną Iranu w Isfahanie. Tymczasem, według izraelskich urzędników wojskowych Iran zamierza zaatakować centralną część Izraela.

Rzecznik izraelskiego wojska przekazał, że "zaatakowano obiekt nuklearny w Isfahanie" - podaje Radio Armii Izraela. To kolejny dziś atak na tego typu obiekt na terenie Iranu.

Agencja Fars poinformowała w piątek o eksplozjach, które słychać w pobliżu zakładów wzbogacania uranu Fordo, kluczowego ośrodka irańskiego programu nuklearnego. W sieci pojawiły się nagrania ze zdarzenia.

Władimir Putin podkreślił, że Rosja potępia działania Izraela, podjęte z naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych oraz prawa międzynarodowego - przekazano na oficjalnej stronie Kremla. Wcześniej Putin odbył telefoniczną rozmowę z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu po ataku na Iran.

Agencja Fars poinformowała w piątek, że słychać eksplozje w pobliżu zakładów wzbogacania uranu Fordo, kluczowego ośrodka irańskiego programu nuklearnego. Te doniesienia potwierdziła irańska armia.

Stany Zjednoczone rozpoczęły przemieszczanie dodatkowych sił wojskowych do regionu Bliskiego Wschodu z powodu obaw, że Iran może rozpocząć odwet w odpowiedzi na izraelskie ataki - podaje agencja Associated Press, powołując się na dwóch amerykańskich urzędników.

Izraelskie ataki na ośrodek nuklearny w Natanz w Iranie doprowadziły do "powierzchownych" obrażeń - przekazał rzecznik Irańskiej Agencja Energii Atomowej. Wewnątrz obiektu odnotowano skażenie chemiczne i radiologiczne. - Musimy przeprowadzić dekontaminację wewnątrz obiektu - podkreślił Behrouz Kamalvandi.

Hezbollah nie planuje jednostronnego ataku na Izrael w odpowiedzi na izraelskie uderzenia na Iran - poinformował przedstawiciel tej organizacji. Izrael przeprowadził ataki na irańskie obiekty nuklearne, co Teheran uznał za deklarację wojny.

Francuski minister spraw zagranicznych Jean Noel Barrot podkreślił prawo Izraela do obrony przed atakami, wyrażając jednocześnie zaniepokojenie programem nuklearnym Iranu. To, jak wskazał, dyplomatyczna reakcja na izraelski atak na Teheran.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzega, że izraelski atak na Iran to prowokacja, która może doprowadzić do globalnej katastrofy. Władze Izraela rozpoczęły ataki na irańskie obiekty nuklearne i wojskowe, co spotkało się z ostrą reakcją Teheranu.

Ajatollah Ali Chamenei mianował nowych dowódców sił zbrojnych Iranu po izraelskim ataku, który zabił ich poprzedników. Generał Abdolrahim Musawi i generał Mohammad Pakpour objęli kluczowe stanowiska.

- Izrael deklaruje gotowość do wielodniowej konfrontacji z Iranem, ale zależy to także od sposobu odpowiedzi Iranu - oznajmił w piątek przedstawiciel Sił Obronnych Izraela, cytowany przez agencję Reutera. Analiza skutków nocnych ataków trwa.

Ambasada Izraela w Szwecji poinformowała, że w związku z ostatnimi wydarzeniami Izrael zamyka swoje placówki dyplomatyczne na całym świecie. Jak podano, usługi konsularne nie będą świadczone do odwołania.

Izrael kontynuuje ofensywę przeciwko Iranowi. W piątek przed południem armia zaatakowała cele w miastach Sziraz i Tebriz. Wedle relacji nad oboma miastami unosi się dym.

Co najmniej 20 wysokich rangą irańskich dowódców, w tym szef Gwardii Rewolucyjnej oraz dowódca Sił Powietrzno-Kosmicznych Amir Ali Hadżizadeh, zginęło w izraelskich atakach na Iran – ustaliła agencja Reuters w dwóch źródłach.

- Trzeba pogratulować Izraelowi bardzo dobrze zrobionego wywiadu. Izrael zaatakował około 100 celi i nie były one przypadkowe - ocenia w rozmowie z WP gen. Tomasz Drewniak. Z kolei gen. Bogusław Pacek wskazuje, że obecna sytuacja może przerodzić się ze zwykłego odwetu Iranu w szerszy konflikt zbrojny.

Izraelski atak zniszczył instalacje nuklearne w Natanz, jak poinformowała irańska agencja atomistyki. Nie odnotowano wzrostu promieniowania. MAEA potwierdza poważne uszkodzenia.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu, umieszczając kartkę w Ścianie Płaczu z tekstem "lud powstanie jak lew", zapowiedział atak na Iran - podał dziennik "Jerusalem Post". Operacja izraelskich wojsk nosi nazwę "Powstający Lew".