dow jones

Czwartek przyniósł duże wzrosty kursów na Wall Street po tym, jak czołowy ubezpieczyciel kredytobiorców i papierów wartościowych MBIA Inc. zapewnił, że dysponuje wystarczającymi funduszami do utrzymania płynności finansowej.

Dwa z trójki głównych wskaźników amerykańskiego rynku akcji Dow Jones i S&P 500, które w piątek pobiły rekordy wszech czasów, w poniedziałek dla odmiany nieco spadły. Z kolei trzeci z trójki Nasdaq, który jeszcze nie sięgnął rekordu, w poniedziałek, tak jak w piątek, wzrósł.

Na zamknięciu giełdy w Nowym Jorku drugi dzień z rzędu odnotowano wzrosty indeksów.

Znaczny spadek kursu akcji
giganta informatycznego Intel Corp. a także giganta samochodowego
Ford Motor Co., w połączeniu z utrzymującą się nerwowością wokół
sytuacji na Bliskim Wschodzie, spowodowały w rezultacie spadki
indeksów.

Po dniach spadków nastąpiła
zwyżka kursów akcji na nowojorskiej giełdzie. Dow Jones zyskał
ponad 110 pkt, szersze wskaźniki wzrosły nieco mniej.

Giełda w Nowym Jorku spadkami zakończyła najgorszy
tydzień od początku roku. Analitycy tłumaczą nastroje
inwestorów
utrzymującymi się od początku maja obawami przed inflacją i
rosnącą stopą procentową.

Giełda nowojorska drugi dzień z rzędu
odnotowała spadki. Wskaźnik najważniejszych
amerykańskich spółek Dow Jones zakończył sesję na najniższym
poziomie od marca.

Mimo wzrostu cen ropy do prawie rekordowego poziomu na rynku amerykańskim i nowego rekordu w Europie, ceny akcji na rynku amerykańskim zwyżkowały, dźwigając wskaźnik największych spółek Dow Jones do poziomu najwyższego od ponad 6 lat.