- To nie są ambasadorzy rządu, tylko ambasadorzy Rzeczpospolitej Polskiej. Jeżeli premier Donald Tusk mówi o jakiejś lojalności, to ambasador musi mieć lojalność wobec Rzeczpospolitej, nie wobec Platformy Obywatelskiej, nie wobec rządu premiera Donalda Tuska. To jest całkowite pomylenie pojęć - tak o odwołaniu kilkudziesięciu ambasadorów przez MSZ mówił szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.