Posłanka PO Lidia Staroń domaga się przeprosin od
szefa klubu Platformy Zbigniewa Chlebowskiego.
Posłanka czuje się pokrzywdzona jego wypowiedziami,
w których zapowiadał usunięcie jej z klubu, po tym jak
"Rzeczpospolita" napisała, że Staroń zarobiła kilkaset tysięcy
złotych, bo ustawa, nad którą pracowała, pozwoliła jej uwłaszczyć
lokal usługowy.