Szymczycha: Nicea musi zostać
Kraje Unii Europejskie powinny się liczyć z głosem Polski w sprawie kształtu unijnej konstytucji - powiedział sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Dariusz Szymczycha. Według gościa radiowych "Sygnałów Dnia", europejscy partnerzy Polski muszą zrozumieć, że bez Polski nie da się przyjąć tego dokumentu.
12.09.2003 | aktual.: 12.09.2003 08:45
Dariusz Szymczycha poparł słowa ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza, że Polska nie zmieni zdania w kwestii ustaleń z Nicei. Zapewniają one nam niemal taki sam wpływ na decyzję Rady Unii Europejskiej jak Niemcom, Francji czy Wielkiej Brytanii. Ustalenia te mają wejść w życie w przyszłym roku. Jednak projekt konstytucji przyjęty w czerwcu przez Konwent Europejski przewiduje zastąpienie tego systemu w 2009 roku nowym, opartym na liczbie ludności Uniii. Jeśli tak się stanie, Polska będzie miała dwukrotnie mniej głosów niż Niemcy.
"Spośród 25 państw unijnych i kandydackich, tylko 5 nie zgłosiło żadnych uwag do traktatu konstytucyjnego. Nie można tworzyć konstrukcji, w której decyzja dwóch państw Francji i Niemiec zablokuje działanie całej Wspólnoty" - podkreślił minister. Dodał, że między innymi na ten temat Włodzimierz Cimoszewicz bedzie rozmawiał dziś w Białowieży z szefem niemieckiej dyplomacji Joschką Fischerem.
