ŚwiatSzmajdziński: ciągle wygrywają terroryści

Szmajdziński: ciągle wygrywają terroryści

Trwa bezustanny wyścig między tymi, którzy są terrorystami, którzy szukają sposobów na zniszczenie przeciwnika a tymi, którzy pracują nad sprzętem, który ma chronić, który powinien czy może wykrywać pułapki-niespodzianki. Niestety, ciągle w tej walce wygrywają ci, którzy atakują - powiedział Jerzy Szmajdziński, Wicemarszałek Sejmu, były szef Ministerstwa Obrony Narodowej.

27.02.2008 | aktual.: 27.02.2008 12:15

Sygnały Dnia: Panie marszałku, dwóch polskich żołnierzy zginęło, jeden ranny. Wybuch miny-pułapki w Afganistanie. Jechali najnowszym Hamerem czy Hummerem, w każdym razie pojazdem najnowszej generacji. Sześćdziesiąt takich dostaliśmy od Amerykanów. Okazuje się, że nawet najlepszy sprzęt nie chroni przed zamachami.

Jerzy Szmajdziński: Tak to jest, że nie ma takiego sprzętu, który by dawał stuprocentową gwarancję. To jest bezustanny wyścig między tymi, którzy są terrorystami, którzy szukają sposobów na zniszczenie przeciwnika a tymi, którzy pracują nad sprzętem, który ma chronić, który powinien czy może wykrywać pułapki-niespodzianki. Niestety, ciągle w tej walce wygrywają ci, którzy atakują.

Panie marszałku, mamy misję w Iraku, mamy misję w Afganistanie, no i kilka lat temu nie wyobrażaliśmy sobie, ale w pewien sposób przyzwyczailiśmy się do takich doniesień, że żołnierz jeden, dwóch, trzech pojawiają się na czołówkach gazet, a potem wszystko wraca do normalności.

- To prawda, oswoiliśmy się z tym, co za każdym razem jednak jak się zdarza, niesie z sobą ogromny ładunek emocji, współczucia dla najbliższych, dla kolegów i przyjaciół, a także przynosi jednak pewną chwilę refleksji. Ale życie jest takie, że to szybko mija. W Afganistanie, pamiętać musimy, to jest operacja sojuszu w całości, wszyscy solidarnie podjęli taką decyzję, wszystkie państwa i wszystkie państwa biorą udział w tej operacji. I takie informacje, jak ta wczorajsza docierają do innych stolic i do innych państw też każdego dnia, bo to jest chyba trudniejsza misja niż w Iraku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)