O osobie Majchrowskiego jako możliwym kandydacie SLD na prezydenta mówił w poniedziałek sekretarz generalny SLD Marek Dyduch.
Olejniczak uważa, że należy patrzeć nie tylko na to, jakim kto jest kandydatem, lecz jakim byłby prezydentem. W SLD trwają konsultacje, Jerzy Szmajdziński się im poddał, jest dobrym kandydatem, byłby dobrym prezydentem - powiedział w Radiu Zet nowy lider Sojuszu i dodał, że żałuje, iż z kandydowania zrezygnował marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz.
Indagowany o "grzechy SLD" i "grzechy Leszka Millera" Olejniczak przyznał, że "grzechy i grzeszki były, ale trzeba patrzeć do przodu".
Pytany, czy chce, by Leszek Miller kandydował w najbliższych wyborach parlamentarnych, szef Sojuszu wyraził przekonanie, że Miller ma swój elektorat w Łodzi i jest tam osobą popularną, zaś on sam będzie miał w tej sprawie głos decydujący, ale na samym końcu ustalania list wyborczych, a na razie nie wiadomo, czy Miller chce kandydować. Czytałem, że się zastanawia - dodał.