PolskaSzkolna ruina... finansowa

Szkolna ruina... finansowa


W łódzkich szkołach i przedszkolach trzeba wymienić 15 tysięcy okien. Budynki oświatowe znajdują się w ruinie – tak przynajmniej wynika z potrzeb remontowych zgłoszonych przez dyrektorów placówek oświatowych.

30.03.2004 | aktual.: 30.03.2004 08:00

Gdyby chcieć spełnić ich postulaty, potrzebne byłoby 20 milionów złotych. Dla porównania, jest to trzecia część budżetu na całoroczne utrzymanie łódzkich przedszkoli. Notabene dyrektorki przedszkoli wystąpiły łącznie o 5 milionów złotych na pilne naprawy. Tymczasem w miejskiej kasie nie ma prawie nic na ten cel.

W najgorszym stanie technicznym są łódzkie szkoły podstawowe. Koszt ich remontów szacuje się na 7,5 miliona złotych. O 7 mln wystąpiły szkoły zawodowe, licea, gimnazja i szkoły specjalne.

– Nie mamy tylu pieniędzy, aby sprostać oczekiwaniom wszystkich dyrektorów – mówi Dorota Szafran, wicedyrektorka wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi. – Musimy wybierać. W tym roku sfinansujemy część remontów schodów i dachów.

Szkoły proszą o pieniądze na wszystko: naprawę ogrodzeń, schodów, kanalizacji, remonty sanitariatów, tarasów, dachów, instalacji odpływowych, wymianę okien. Część z nich występuje co roku o sfinansowanie tej samej usterki: okazuje się bowiem, że co roku samorząd odmawia im pieniędzy, twierdząc, że ma pilniejsze potrzeby finansowe. Niektóre placówki ponawiają swoje prośby od lat 90. – wciąż bez skutku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)