Szef UOP podał się do dymisji
Zbigniew Nowek(PAP/Radek Pietruszka)
Szef UOP Zbigniew Nowek podał się do dymisji. Jako powód przedstawił rozbieżności istniejące pomiędzy nim a premierem Leszkiem Millerem na temat modelu funkcjonowania służb specjalnych.
Podaję się do dymisji, bo SLD godzi się na obniżenie efektywności funkcjonowania specsłużb w wyniku ich reformy - oświadczył Nowek. Pan premier bierze na siebie ogromną odpowiedzialność w sytuacji, kiedy nasze państwo jest istotnie zagrożone - powiedział.
Złożyłem prośbę o zwolnienie ze stanowiska szefa UOP. Prośba wpłynęła już do premiera - powiedział Nowek na specjalnie zwołanej w czwartek konferencji prasowej. Dodał, że w ubiegły czwartek rozmawiał 2,5 godz. z Millerem, który był wtedy kandydatem na premiera.
Nowek pokazał dziennikarzom dokument, w którym SLD przedstawiło założenia swojego projektu reformy specsłużb. Szef UOP wskazywał - jego zdaniem - wewnętrzne sprzeczności, które zawiera projekt. Zacytował fragment dokumentu programowego SLD pt. "Opcja 2001" o reformie specsłużb: (...) nie ma możliwości uniknięcia przejściowego obniżenia efektywności funkcjonowania służb specjalnych. Jest to koszt transformacji w służbach, który należy ponieść, mając na uwadze cele perspektywiczne.
Nowek ujawnił, że starał się przekonać wszystkich znaczących polityków, że reforma jest faktyczną likwidacją służb specjalnych.
W środę sejmowa speckomisja przyjęła do wiadomości wniosek premiera o odwołanie Nowka ze stanowiska. Miller tłumaczył, że Nowek sprzeciwił się współuczestniczeniu w reformowaniu Urzędu. Projekt SLD przewiduje m.in. likwidację UOP. (reb)