Szef Pentagonu zdymisjonowany - Rumsfelda zastąpi Gates
W dzień po przegranych przez Republikanów wyborach do Kongresu USA prezydent George W. Bush poinformował, że z Pentagonu odchodzi po sześciu latach Donald Rumsfeld, ostro krytykowany za niepowodzenia w Iraku. Nowym ministrem obrony ma być Robert Gates, szef CIA w latach
1991-1993 - kiedy prezydentem był Bush senior.
Właśnie sytuacja w Iraku jest powszechnie uważana za główny czynnik, który spowodował, że we wtorkowych wyborach Republikanie utracili większość w Izbie Reprezentantów, a być może - zadecydują o tym wyniki w Wirginii - także w Senacie.
Zobacz galerię:
Donald Rumsfeld stracił stanowisko
Odejścia Rumsfelda od dawna żądali Demokraci; informacje o jego dymisji przyjęli z zadowoleniem.
Na kilka dni przed wyborami do dymisji Rumsfelda wezwały tygodniki dla wojska "Army Times", "Navy Times", "Air Forces Times" i "Marine Corps Times".
W artykule redakcyjnym wyrażono opinię, w kontekście wojny w Iraku, że Rumsfeld "stracił wiarygodność" w oczach dowódców sił zbrojnych, żołnierzy, Kongresu i opinii publicznej.
Wojskowe tygodniki pisały o "fiasku strategii Rumsfelda" i o utraceniu przez szefa Pentagonu zdolności przywódczych. Wskazywano, że dowódcy w czynnej służbie zaczynają zgłaszać wątpliwości wobec planowania wojny irackiej i jej prowadzenia oraz mówić o "gasnących szansach jej powodzenia".
"Donald Rumsfeld musi odejść" - napisano, kierując te słowa do prezydenta George'a W. Busha. Wyrażono wprost opinię, że niedawna zapowiedź prezydenta, iż do końca swej kadencji w Białym Domu zatrzyma Rumsfelda, była błędem.
Prezydent Bush, spytany, czy będzie "nowy kierunek" w wojnie irackiej, która kosztowała już życie ponad 2800 żołnierzy amerykańskich, odpowiedział: Cóż, na pewno będzie nowe kierownictwo w Pentagonie.