Szef NATO trafił do szpitala
Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer, który za kilka dni kończy swą kadencję, znalazł się w szpitalu w Brukseli. W szpitalu usunięto mu skrzep z tętnicy - podał rzecznik Sojuszu James Appathurai, nie precyzując lokalizacji tętnicy.
21.07.2009 | aktual.: 21.07.2009 18:10
Dodał, że Scheffer pozostanie w szpitalu na obserwacji. Lekarze zapowiadają jego całkowity powrót do zdrowia.
61-letni Scheffer poczuł się słabo w parku w centrum Brukseli, gdzie uczestniczył w inauguracji "miasteczka NATO-wskiego" przy okazji belgijskiego święta narodowego.
Pod koniec ceremonii Scheffer, który był w towarzystwie ministra obrony i premiera Belgii, przysiadł na ławce, bo poczuł się bardzo zmęczony. Potem przez chwilę leżał na ławce, by odzyskać siły - podał rzecznik. Appathurai powiedział, że "na sekretarza generalnego miał wpływ upał i zmęczenie wywołane składaniem wizyt pożegnalnych".
Scheffer, którego mandat na stanowisku sekretarza generalnego NATO upływa pod koniec lipca, w ostatnich tygodniach wiele podróżował, głównie na spotkania z władzami 28 państw członkowskich Sojuszu.
Następcą Scheffera jest były premier Danii Anders Fogh Rasmussen.