ŚwiatSzaron stawia warunki Abbasowi

Szaron stawia warunki Abbasowi

Premier Izraela Ariel Szaron wykluczył możliwość spotkania z liderem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem dopóty, dopóki nie podejmie on konkretnych działań przeciwko palestyńskim radykałom.

28.10.2005 | aktual.: 28.10.2005 11:51

Dopóki palestyńskie władze nie zaczną skutecznie zwalczać terroryzmu, nie może być mowy o dyplomatycznym postępie (...). W takiej sytuacji nie mogę spotkać się z Abu Mazenem (Mahmudem Abbasem) - oświadczył Szaron w dzień po palestyńskim zamachu samobójczym w izraelskim nadmorskim mieście Hadera.

Odpowiedzialność za ten atak, w którym zginęło pięciu Izraelczyków, wziął na siebie Islamski Dżihad. Bezpośrednio po zamachu armia izraelska przeprowadziła serię ataków z powietrza na cele w Strefie Gazy, zabijając siedmiu Palestyńczyków, w tym wyższego dowódcę Islamskiego Dżihadu.

Podobnie jak Ariel Szaron, również szef resortu obrony Izraela, Szaul Mofaz wykluczył rozmowy w kierownictwem palestyńskim. W wywiadzie, opublikowanym w piątek w jerozolimskiej prasie, Mofaz odrzucił też możliwość porozumienia pokojowego z obecnym kierownictwem palestyńskim. Jak podkreślił, takie porozumienie mogłoby nastąpić "dopiero w następnym pokoleniu".

Izraelsko-palestyńskie spotkanie na szczycie, planowane jeszcze na wrzesień, było kilkakrotnie zapowiadane i następnie odkładane. Najnowsza wypowiedź Szarona w tej sprawie stanowi najsilniejszy jak do tej pory sygnał, że mimo coraz silniejszych nacisków światowej opinii, działania na rzecz wznowienia bliskowschodniego procesu pokojowego utknęły w martwym punkcie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)