Trwa ładowanie...
d37mabz
27-03-2006 06:15

Szantaż PiS

Szantaż jest wyrazem bezsilności prezesa
PiS, który sugeruje, że alternatywą dla wyborów majowych będzie
trwała koalicja z Samoobroną i PSL lub LPR - ocenia na łamach
"Trybuny" Krzysztof Pilawski.

d37mabz
d37mabz

Skoro pakt stabilizacyjny nie działał w parlamencie, to po uzyskaniu przez stabilizatorów tek ministerialnych cały ten cyrk rozszerzyłby się także na rząd. W tej chwili jest on, na tle występów sejmowych, oazą stabilności. Po utworzeniu rządu stabilizatorów mielibyśmy mieli dziesięć razy więcej pól konfliktów, sto razy więcej skandali, tysiąc razy więcej zniechęcenia obywateli polityką i politykami.

Runąłby autorytet rządu, który nadal jest głównym atutem PiS. Zapraszając do rządu polityków Samoobrony, LPR, PSL, Jarosław Kaczyński strzeliłby sobie zwykłego samobója. O żadnym trwaniu do 2009 r. nie byłoby mowy - wnioskuje autor.

Skoro rząd nie może rządzić, to ustępuje. Jednak taki wariant oznaczałby, że odpowiedzialność za wybory ponosi wyłącznie PiS, a nie - jak w przypadku samorozwiązania Sejmu - kilka partii. Jeśli rządząca partia chce wyborów, niech podda rząd - proponuje publicysta "Trybuny". (PAP)

d37mabz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37mabz
Więcej tematów