Syn premiera Libanu domaga się międzynarodowego trybunału
Syn byłego premiera Libanu Rafika
Haririego, Saad, przyjął z zadowoleniem ONZ-owski raport
w sprawie śmierci ojca i zaapelował o utworzenie międzynarodowego
trybunału, który miałby osądzić sprawców zabójstwa.
22.10.2005 | aktual.: 22.10.2005 15:30
Zwracamy się do społeczności międzynarodowej o utworzenie specjalnego trybunału ds.zabójstwa Haririego, którego celem byłoby ujawnienie całej prawdy i osądzenie sprawców - powiedział Saad Hariri w telewizyjnym oświadczeniu w saudyjskim mieście Dżudda.
Hariri wraz z 20 innymi osobami zginął 14 lutego w zamachu bombowym w Bejrucie. Za przeprowadzeniem niezależnego, międzynarodowego śledztwa opowiedzieli się wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
53-stronicowy raport w sprawie zabójstwa został w czwartek przekazany na ręce sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana przez prowadzącego śledztwo niemieckiego prokuratora Detleva Mehlisa.
Z dokumentu wynika, że syryjskie i libańskie służby bezpieczeństwa musiały wiedzieć o planach ataku. Autorzy raportu oskarżają władze syryjskie o utrudnianie śledztwa i podawanie fałszywych informacji. Decyzja o zabiciu Haririego "nie mogła zostać podjęta bez aprobaty wysokich przedstawicieli syryjskich służb bezpieczeństwa, a następnie wcielona w życie bez współpracy z ich odpowiednikami w służbach bezpieczeństwa Libanu" - napisano w raporcie.
O zorganizowanie zamachu na Haririego - przeciwnika syryjskiej obecności w Libanie - od początku podejrzewano Syrię. Jego śmierć wywołała masowe protesty i zapoczątkowała przemiany: wycofanie syryjskich wojsk z Libanu i zwycięstwo bloku antysyryjskiego w wyborach parlamentarnych.