Syberia pod wodą
Kolejna fala powodziowa nawiedziła we wtorek Syberię. Z brzegów wystąpiła rzeka Ob, zalewając miasto Barnauł przy mongolskiej granicy. Wody podtopiły ponad 500 domów, ewakuowano 2,5 tys. mieszkańców.
Ob wystąpił z brzegów z powodu wiosennych roztopów. Poziom wody sięgnął 6,3 m, podczas gdy za punkt krytyczny uważa się 5,2 m.
Katastrofalne powodzie na Syberii sprawiły, że z zalanych terenów trzeba było już ewakuować ok. 17 tys. ludzi. Z brzegów wystąpiła rzeka Lena, zatapiając miasto Leńsk. Wylały również wody innej syberyjskiej rzeki - Jeniseju.
Międzynarodowy Czerwony Krzyż zaapelował we wtorek o pomoc dla ewakuowanych powodzian. Wiele rodzin straciło wszystko, chcemy im pomóc, dostarczając najbardziej podstawowych rzeczy - napisała w komunikacie jego przedstawicielka, Grażyna Samsel. Zbiórkę pieniędzy dla syberyjskich powodzian rozpoczął też Caritas-Polska.(kar)